Warto przygotować dla nich dania z kaszą gryczaną, które będą pożywne, smaczne i sycące. Oto kilka pomysłów na potrawy z kaszy, które przypadną do gustu nawet najbardziej wybrednym smakoszom kulinarnym. Placki z mąki gryczanej – może nie są tak samo popularne, jak te z mąki pszennej, jednak również zasługują na uwagę.
Wysyłkę zagraniczną do Czech, Słowacji i wybranych krajów Unii Europejskiej dodasz w swoich cennikach w Moim Allegro, w zakładce Ustawienia dostawy. Wystarczy, że w cenniku dostawy, w zakładce Wysyłka poza Polskę (eksport) znajdziesz sekcję Rozliczasz się z Allegro (sposób rozliczeń Allegro Standard). Następnie zaznaczysz wybrane
Dochodzi równierz kwestia bełtów. Właściwie robienie samemu ich, całkowicie odpada. Można kupić bełty drewniane (raczej do replik) lub wyższej klasy z aluminium lub karbonu. Nie znam cen dokładnie, ale dla przykładu, strzały do łuku wyczynowego to: aluminiowe 10-80zł sztuka. karbonowe 30-200zł sztuka. Dziś podrzuce pare linków.
Dwa tygodnie po tym, jak České dráhy wprowadziły możliwość kupna biletów z Polski do Czech przez internet, PKP Intercity udostępnia taką możliwość. W ramach pilotażu. Aktualizacja
Kusza refleksyjna ManKung 150A1 150lbs drewno. Kusza refleksyjna Man Kung 150A jest przewidziana do strzelania rekreacyjnego i sportowego. Łuczysko oferuje siłę naciągu do 150 lb i z myślą o usprawnieniu napinania zaopatrzono go w strzemię. W magazynie 1 szt., jutro 23. 11. u Ciebie. zł 620.
Lot trwa ok. 90 min. Połączenia realizują PLL LOT oraz CSA. Tanie loty do Pragi można znaleźć z Krakowa. Ceny zaczynają się od 195 zł za lot w dwie strony. Połączenia KRK-PRG realizowane są w piątki i poniedziałki. Znajdziecie je w ofercie RyanAira. I to tyle jeżeli chodzi o sensowne loty z Polski do Czech.
Nowy. 134, 77 zł. Gwarancja najniższej ceny. zapłać później z. sprawdź. kup 550 zł taniej. 144,76 zł z dostawą. Produkt: Łuk klasyczny Jokomisiada KUSZA 1-2 lbs. dostawa we wtorek.
njpz. Cukierek69 zapytał(a) o 17:53 Co mogę kupić w Czechach ? Pytam się bo jadę tam na kolonie ♥ 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi the viper hardy odpowiedział(a) o 18:01 Piwo,czekolada 1 0 blocked odpowiedział(a) o 17:53 [LINK] 0 0 adrian7009 odpowiedział(a) o 17:53 To samo co w Polsce. 0 0 ωну ∂σηт уσυ ℓσνє мє odpowiedział(a) o 17:54 No nie wiem , jest wiele fajnych rzeczy , np, Ja kupiłam srebny łańcuszek i będziesz spróbuj czeskiej czekolady i lodów normalnie pyycha 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
kusza z resora 2 - Imponująca konstukcjaWygląda dobrze i solidnieJedyna rzecz która mnie martwi to naciąg (o ile da sie to wogóle naciągnąć)Ciężko będzie sie naciągała i ktoś nie wprawiony albo nic nie zrobi albo połamie palce - Kusza to fajna rzecz, ale niestety, na jej posiadanie trzeba mieć zezwolenie, a ciężej je dostać, niż na poczciwego Ak-47. - Jak dla mnie to filmik słaby, jakies dziwne ujecia,ale dobra,nie jestes profesjonalistą można przymknąć na to oko .Sama kusza wyglada bardzo ciekawie,na pewno wiele osób mogloby chcieć skorzystać z Twojego doświadczenia i zrobic sobie w domu podobną ale ... nie pokazujesz krok po kroku jak ją zrobiles, jedynie gotowe "urządzenie" pokazujesz wiec równie dobrze mogłeś ja kupic od kogos , przywieźć z Czech albo kupić na targu od ruskow. Liczylem na filmik instruktazowy a nie pokaz gotowca. Dlatego daje łapke w doł, jako,że filmik nic nie wnosi,nie pokazuje Twoich umiejetnosci,żadnego fachu,wiedzy ,pomysłu na tę kuszę itd. chciałes sie pochwalić , że masz kusze, pochwaliłeś sie ....Ja tego nie kupuje. Oby jak najmniej takich filmików na YT o niczym . tak jak zauważyli komentujący, nawet nie wykonałes najważniejszego czyli nie pokazałeś czy ona strzela....po prostu PORAŻKA od początku do konca. - Co tu komentowac...nie widac jak dziala mechanizm spustu ani mechanizm trzymania beltu.(nie mowie juz o samym strzelaniu).Rownie dobrze mozna takie cos wydrukowac na drukarce 3D i sie latach 80 kusze robilismy z resora Żuka i nie byla to kusza bloczkowa tyljo beltem metalową beczke wypelniona woda. - Fajny by był filmij jak to dział - Cześć jak możesz to wyślij mi na maila pełny opis z wymiarami tej kuszy i jakie materiały użyłeś itd . @gmail .com Pozdrawiam - Ciekawie tu widziałem opsiane mi zawsze odpowiadało. - Japierdole tym to na jelenia normalnie - No wygląda ładnie... tylko że nie pokazałeś najważniejszego czyli jak strzela xD - czy wykonujesz kusze na sprzedaż? - O kuchwa. :O - jaki resor jest najlepszy i od jakiego pojazdu odpisz jak mozesz - to gowno nie strzela - kurcze ,elegancka. - Ciekawa robota. Łoże kuszy skopiowane z TenPointa z tego, co widzę. Nienajgorsza robota. Gratuluję samozaparcia i pomysłu. Czy zmierzyłeś jej osiągi? Jak wypracowałeś synchro bloczków? Skąd pomysł na takie oryginalne mocowanie kabli? ;-) i co to za koraliki na jednym z nich? ;-) - a bloczki i cięciwa? Mogą być od łuku? - Mam pytanie czy łoże kuszy wykonałeś sam czy kupiłeś - A może pokazalbys chociaż jeden strzał z tego cudenka? ☺ - Świetna kusza. Bardzo bym chciał taką, ale nie mam pozwolenia i bałbym się że ktoś doniesie Policji o posiadaniu więc wolę nie mieć kuszy. Czy ciężko było dostać wymagane w Polsce pozwolenie na posiadanie kuszy? Bo rozumiem że ma Pan takie pozwolenie? Mając pozwolenie może Pan spać spokojnie i gdy jakiś Prawowity Obywatel dostarczy to nagranie na Policję to nie ma się Pan czego obawiać. Policję na pewno ten film by zainteresował no ale Pan pokaże im tylko pozwolenie i dadzą Panu spokój - bo chyba ma Pan pozwolenie skoro ma Pan kuszę. - Tu już widać wnioski z poprzedniej konstrukcji. Spawanie bezpośrednio resora z inną stalą nie ma szans na udane połączenie. Śrubowe mocowanie jest ok. Widać również amortyzatory/stopery dla wyhamowania cięciwy. Według mnie za wysoko wystaje obudowa zaczepu cięciwy, co nie będzie ułatwiało celowania .Co do resora jako materiał wyjściowy na łuk to na dzisiejsze czasy przeżytek. Można nabyć gotowe ramiona kompozytowe i do nich przystosować własną konstrukcję. Na pewno nieźle kopie przy strzale...i z wyważeniem też nie najlepiej gdy ciężki stalowy łuk z jestem przeciw stalowym łukom w kuszach, ale taki łuk miałby chyba lepsze osiągi w układzie kuszy typu scorpyd. Ze względu na sposób mocowania ramion w takiej kuszy odrzut przy strzale zmniejszyłby się i z wyważeniem też mniejszy problem by ręcznie czy masz cóś....lewarek. Oczywiście popieram i sukcesów w dalszych projektach. - szkoda że nie pokazałeś chociaż jakiś urywków jak ją robisz :)
Kusza bloczkowa czyli łuk z podstawką. Homemade crossbow. - Pięknie wszystko lata. Gratuluję pomysłu I wykonania - W ustawie o broni i amunicji brak jest definicji kuszy. Jest napisane "broń cięciwową w postaci kusz". Więc nie kusz ale w postaci kusz. Nawet gdyby pisało tam samych kusz to zgodnie z tym, że nie ma definicji kuszy w ustawie to należy przyjmować definicję słownikową pojęcia - słownik PWN - czyli - KUSZA to: dawna broń do miotania strzał , łuk żelazny lub stalowy umocowany na drewnianej kolbie z lewarem do naciągania cięciwy." (link: A więc zgodnie z tą definicją, kuszą nie jest np. kusza pistoletowa, która ma łuczysko z innego materiału niż stal lub żelazo czyli np. z włókna szklanego i nie posiada lewara i ma mniejszą moc niż łuk. Kusze pistoletowe mają właśnie łuczysko z włókna szklanego lub kompozytu tworzyw sztucznych. Kusze pistoletowe są w całości z tworzywa, niektóre można naciągnąć ręką. Nie mają one kolby drewnianej. Dodatkowo w ustawie mowa jest o cięciwie. W myśl ustawy aby być legalnym mogę kupić normalną kuszę refleksyjną (tą bez bloczków), zdjąć z niej cięciwę i zastąpić ją mocną gumą. I taka kusza zgodnie z prawem nie posiada cięciwy i jest w pełni legalna gdyż w ustawie mowa jest o broni cięciwowej a kusza z gumą nią nie jest. Mało tego, istotne elementy broni w przypadku kuszy również nie są zdefiniowane. Jest to opisane jedynie w odniesieniu do broni palnej (zamek, baskila, lufa itd..) . Więc zgodnie z prawem można mieć kuszę rozmontowaną na części czyli niezłożoną i trzymać ją w szafie schowaną np. łuczysko odkręcone od łoża będzie łukiem a nie kuszą. Zgodnie z głupim prawem i głupią ustawą , mogę kupić zabawkę dla dzieciaka (taką kuszę z gumką) , zamiast gumki założę sztywny sznurek i już miałaby to być broń cięciwowa w postaci kuszy i w myśl ustawy? Nie wspomnę, że taka kusza nie wystrzeli nawet ołówka. Podobnie z łukiem. Kupuję łuk bloczkowy, dokręcam do niego kawałek drewna z haczykiem na cięciwę i co? Jest to już kusza? Z tą "bronią cięciwową w postaci kusz", która jest napisana w ustawie to tak samo jakby napisać że broni nie mogą posiadać osoby w postaci brzydali albo osoby w postaci starców. Dla jednego sędziego ktoś może być brzydki a dla innego ta sama potwora może być piękna lub co najwyżej ładna. I podobnie ze starcem. Ktoś może mieć 55 lat i wyglądać dla jednego staro albo mieć 80 lat ale nadawać się do tego że można mu pałą przyp####lić. A tak serio. W ustawie nigdzie nie znalazłem wzmianki o tym, że na broń cięciwową w postaci kusz jest wymagane pozwolenie. Wszystko jest w odniesieniu do broni palnej. Penalizacja posiadania broni bez pozwolenia odnosi się do broni palnej i amunicji. Nie jest nigdzie napisane że za posiadanie kuszy grozi jakaś kara i jaka dokładnie. Podejrzewam, że policja mogłaby nas ukarać ale za posiadanie kuszy złożonej w połączeniu np. z tym, że byśmy strzelali sobie np. z balkonu w stronę dzieci, zwierząt lub zrobili komuś krzywdę lub wyszli sobie na ulicę postrzelać. Tak samo mogliby nas ukarać za strzelanie do ludzi z wiatrówki mimo że nie jest ona bronią w myśl ustawy. Przede wszsytkim w ustawie powinna być definicja broni cięciwowej w postaci kusz oraz wskazana siła naciągu oraz zdefiniowane istotne części takowej broni. A tego nie ma. - wszystko ładnie pięknie ale panie linka jest za ciężka i pan traci dużo na mocy kuszy. Ponieważ oprócz ciężaru strzały kusza musi wyrzucić jeszcze ciężką linkę. Fajnym rozwiązaniem jest plecionka od ryb ogólnie dostępna i z tego można zrobić fajną cięciwę. - Zabawa jest przednia 😁😎👍 - Kozak - Powerstoke ?? Thks - Tu też można więcej doczytać ja bym się z tym zgodził. - Cam or pulley ?? - jako cięciwę zamontowałeś linke stalową??? przecież jak to pierdyknie to ci poharata twarz - zezwolonko pan posiada? - Kuszę można posiadać legalnie "w celu innym niż wymienił ustawodawca" np. cel dydaktyczny. Gorsza sprawa że pan z filmu może mieć problemy z tytułu produkcji broni ....fantazja prokuratury i KWP nie zna granic - Wiem że filmik trochę już stary ale nikt się do pana nie przypierdolił za to😁 - Panie, weź Pan nie pokazuj takich rzeczy na Yt bo to mogą ogladać jacyś porąbańcy ja. - W Polsce kusza jest bronią nielegalną chyba ŻE jest się członkiem bractwa rycerskiego ale na takie zabawki jak te tutaj TO NIE wiem jak ten pan zdobył pozwolenie a jeżeli go NIE zdobył to ryzykuje odpowiedziaĺnością karną za takie występy. Zakładam ŻE mieszka w Polsce - Super kuszą - Kusza bardzo fajna sam bym chciał mieć taką , A czy jak kupie łuk bloczkowy za ponad 100zł i go przerobię na kusze to też będzie spoko ?Ps . Zasubskrybowałem kanał - Witam. Po co kupować cały łuk jak można kupić tylko same ramiona i ewentualnie cięciwe? pozdrawiam :) wspaniała kusza - Ej no zajebista kusza ! - No niestety ale trzeba pozwolenie. Trudniej je uzyskać niż na broń palną podobno. Łuk bloczkowy ma (jeśli chodzi o prędkość strzały) takie same osiągi (testowane na chrono kusza barnett 100 lbs i łuk mathews MR 6 70 lbs) a nie potrzeba pozwolenia. - mam pytanie czy na taką kusze też trzeba mieć pozwolenie czy można spokojnie zrobić pytam się bo koledzy odradzają mi ją zrobić bo to jest niby nielegalnePS: Proszę o szybką odpowiedź - źle zamontowałeś majdan !!!
W Polsce, żeby kupić kuszę, potrzebujesz pozwolenia na broń. Szkoda, bo to świetny męski gadżet z tradycjami. Kusi. W średniowieczu kusznicy byli postrachem rycerzy. Kusza miała taką skuteczność, że siała postrach nawet wśród najmężniejszych. Strzały wystrzeliwane z łuków nie mogły zrobić krzywdy rycerzom, bo po prostu ześlizgiwały się po pancerzu. Strzała wystrzelona z mocnej kuszy z łatwością przebijała zbroję. Na domiar złego, opanowanie podstaw strzelania z kuszy nie wymagało długiego i kosztownego szkolenia. (Sprawdź: Klasztor Shaolin: gniazdo smoków) Praktycznie każdy przeciętnie silny i przeciętnie sprawny mężczyzna był w stanie razić wroga z odległości kilkudziesięciu metrów. To, że prosty kmiotek z kuszą mógł łatwo zabić wielkiego rycerza, było tak bardzo nie na rękę możnowładcom, że w XII wieku papież Innocenty II zakazał używania kusz przeciwko chrześcijanom. Oczywiście zakaz nie był skuteczny, ale pomysł ograniczenia dostępu do kuszy przetrwał w niektórych miejscach do dziś. (Zobacz: Muay thai - zamień ciało w broń) Obecnie w polskim prawie kusza jest uznawana za broń, a więc, żeby ją posiadać, musisz mieć zezwolenie. Procedura jest mniej więcej taka, jak przy staraniu się o pozwolenie na broń palną. Ale da się zrobić – instrukcję znajdziesz w internecie. Tymczasem popatrz sobie na owoc zakazany (no chyba że mieszkasz w USA, UK, w Niemczech czy w Czechach – tam licencja nie jest wymagana). Przykładowa kusza [Stryker Solution LS] Cena: 947,99 € Prosta w obsłudze, niedroga kusza z wielopoziomowym systemem zabezpieczeń przed oddaniem przypadkowego strzału i uszkodzeniem sobie palców. Moc naciągu – 155 funtów. Żebyś miał pojęcie, jaka to moc, wyjaśnimy, że przy naciągu 65 funtów strzała wystrzelona z łuku bloczkowego, zaopatrzona w stalowy grot, jest w stanie przebić drzwi samochodu na wylot. Prędkość bełtu ( strzały używanej w kuszy) sięga 390 fps (feet per second), czyli przekracza znacznie 100 m/s. W komplecie z kuszą jest podstawowa, ale nieźle działająca luneta, dołączany kołczan i pięć bełtów. Po naciągnięciu cięciwy i załadowaniu bełta jest gotowa do strzału przez wiele godzin (w instrukcji obsługi producent przestrzega, żeby nie przekraczać 10 godzin). I to właśnie odróżnia ją od łuku.
W „szpan-wątku” pochwaliłem się nowym nabytkiem, a tu pozwolę sobie podzielić się na świeżo informacjami na temat procedury zakupu broni w Czechach Słowo wstępu – czyli czemu w Czechach?Nie jest taniej, więcej formalności, czas, dodatkowe koszty itp. itd. więc po co?Ano po to, że było to najbliższe i osiągalne miejsce zakupu broni którą sobie historyjka o tym, jak Polak w czeskich sklepach brazylijskiego rewolweru szukał ;)No dobra nie tak krótka, bo opisuję różne „wątki poboczne”, jak komuś nie chce się czytać, a chce poznać samą procedurę formalną to proszę przewinąć do znaczka: >>>>>>>>>>> ;)Wymyśliłem sobie rewolwer Taurus M513 Raging Judge, 6,5". Chcę taki mieć i Polsce nie do dostania. W sklepach albo nie ma, albo zero odpowiedzi na maile i portalach pojawiają się czasem mniejsi bracia czyli Judge albo konkurencyjne Governory od S&W, ale Raging Judge – USA tylko wersja z krótką lufą. No więc zacząłem szukać u e-gunie – w sklepie w Czechach w Pradze. I tu zaczyna się złożona historia kontaktu z czeskimi sklepami. Przeanalizowałem cenę w Pradze i skontaktowałem się z Wojoczkiem (sklep Komandos24) z Cieszyna. Zapytałem czy może mi go sprowadzić do Cieszyna. Mam dość blisko, a oni na stronie mają fajnie opisaną procedurę i ponoć pomagają wszystko pewnym poślizgiem dostałem odpowiedź na maila, że owszem sprowadzą. Ale cena, którą podali była sporo wyższa niż w sklepie w Pradze, czyli narzucili sporą marżę. Do tego + 200 zł za tłumaczenie i opłaty dla czeskiej sobie kalkulować czy nie lepiej pojechać do międzyczasie, dzięki podpowiedzi kolegów tu z forum, znalazłem ten sam rewolwer w innym sklepie w Czechach, sporo bliżej niż w Pradze i taniej więc do Wojoczka, czy mogą ściągnąć z tego tańszego sklepu i jaka wtedy będzie cena. Na co dostałem odpowiedź, coś w stylu, że jak chcę taniej to mogę sobie sam po niego dobra, pomyślałem, ich warunki, albo biorę albo nie – napisałem więc, że ok, akceptuję cenę i niech ściągają z Pragi. Zapadła cisza. Po przypomnieniu się dostałem odpowiedź, że … oni nie są już zainteresowani. Znaczy się foch ;) - obrazili się bo ktoś nie zaakceptował od ręki i natychmiast ich ceny. Ok. prosił się nie więc próby kontaktu z tym sklepem, w którym rewolwer był tańszy i bliżej granicy (ledwie 200 km ode mnie). Niestety – kontakt zerowy. Na maile nie odpisują. Telefonów nie odbierają (sądząc po ich fejsie sklep działa dość aktywnie, więc chyba nie odbierają telefonów z polski/zagranicznym kierunkowym?). W końcu w ciemno zamówiłem przez ich sklep internetowy (była taka możliwość). Dostałem info, że wymagany odbiór osobisty (co oczywiste) i zapraszają z papierami. No to wysłałem prośbę o dane do Uprzedniej Zgody Przewozowej (UZP) – cisza. Po kilku powtórnych mailach – cisza. W końcu automat sklepu przysłał mi wiadomość, że w związku z brakiem opłacenia zamówienie anulowano. Trudno prosił się nie do pierwszego sklepu z Pragi. A tam – towar niedostępny, wykupili mi :( No nic, nie poddawać się! W końcu strzelectwo to pasja i wymaga poświęceń ;) Wreszcie znalazłem wymarzoną sztukę w innym sklepie w Pradze. I tu już poszło z górki.>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Tu zaczyna się opis konkretnej procedury formalnej>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Sklep mailowy wzorowy, szybko i prostym angielskim zrozumiałym nawet dla takiego antytalenta językowego jak ja ;).Procedura wyglądała następująco:Potwierdzenie ceny i kosztów dodatkowych (60 euro za tłumaczenie UZP + 70 euro opłaty dla czeskiej policji i „kosztów manipulacyjnych” za tanio, ale co jedna uwaga – druk UZP jest znormalizowany (wynika z dyrektywy UE) i dwujęzyczny (u nas PL/EN), ale czeska policja jednak się upiera przy tłumaczeniu na czeski. Coś jak nasze WPA – „Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz?”Sprawdziłem jeszcze jak by to wyglądało gdybym przetłumaczył w Polsce na czeski, ale niestety czeska policja chce ponoć (tak mnie zapewnił sklep) tłumaczenia przez tłumacza przysięgłego z uprawnieniami czeskimi. Takiego można pewnie znaleźć gdzieś w Cieszynie czy Ostrawie ale już sobie to krokiem było złożenie oficjalnego tej podstawie sklep wygenerował i przesłał mi fakturę proforma. Poprosiłem o jej korektę, żeby przy broni były wpisane wszystkie rodzaje amunicji jakie do niej pasują (ale to akurat specyfika tego rewolweru), żeby nie mieć potem problemu przy wpisywaniu kalibru do książeczki w WPA. Sklep bez problemu poprawił fakturę i zapewnił, że tak samo będzie na fakturze fakturze proforma były niezbędne dane sprzedawcy i broni, mogłem więc wystąpić o UZP.....Procedura w WPA banalna – zaniosłem wypełniony druk UZP (w 3 egz.) oraz promesę (miałem pobrane tyle promes ile miejsc w pozwoleniu, więc jedną musiałem oddać). Gdyby ktoś potrzebował bardziej szczegółowych informacji jak wypełnić UZP to zapraszam na PRIV, bo nie chce mi się wymazywać danych żeby wrzucić cały dokument, ale na powyższych fotkach widać najważniejsze rzeczy, reszta to dane adresowe itp. więc raczej nie ma problemów z ogarnięciem. Jako że to WPA Katowice to poproszono mnie o napisanie wniosku (w Katowicach na wszystko musi być wniosek ;) ) Ale to żaden problem, od sympatycznej Pani dostałem karteczkę i na stoliczku na korytarzu machnąłem od ręki króciutki wniosek:Ja taki, a taki, zgodnie z art. 37a ust. 1 UoBiA, proszę o poświadczenie UZP. Poświadczony dokument odbiorę chyba 3 dniach miałem telefon, że dokumenty do 2 podbite i podpisane egzemplarze krok to zeskanowanie UZP i wysłanie skanu do sklepu mailem oraz jednego oryginału listem poleconym na ich adres, drugi oryginał sobie zostawiamy. W tym momencie musiałem też opłacić fakturę, niestety w całości z góry. Zaryzykowałem, bo sklep robił solidne wrażeniePrzelew puszczałem w euro z konta walutowego w tej walucie, na konto sklepu też w euro, więc obyło się bez jakichś przewalutowań czy innych opłat. Sklep bez problemu potwierdził mi mailem, że pieniądze do nich dotarłyPotem dostałem info, że dokumenty też dotarły i poszły do poproszony o dosłanie skanu dokumentu z którym przyjadę po odbiór (dowód lub paszport) oraz o podanie kilku dodatkowych danych (data i miejsce urodzenia, przez jakie przejście graniczne będę wracał z bronią). Wreszcie info, że broń do odbioru! Równocześnie na mailu faktura ostateczna. Trwało to jakieś 2 tygodniach od wpłacenia kasy (oryginał mojej UZP dotarł do nich kilka dni później niż kasa na konto).Chciałem jechać w piątek bo miałem najlepsze połączenie kolejowe, ale okazało się, że czeska policja w piątki pracuje do 11 (nie przemęczają się :D )Więc przełożyłem wyjazd na poniedziałek. Sklep sam zadeklarował, że przywiozą mi broń i amunicję na komendę żebym nie musiał do nich jeździć (mają sklep sporo dalej od dworca centralnego niż ta placówka policji). Tak więc wsiadłem rano w Katowicach w LeoExpress i ok. 12 byłem w Pradze. Przesiadka na inny pociąg, jeden przystanek i 10 min. później byłem na Smichovie. Budynek (właściwie budyneczek) policji znalazłem bez większych problemów (50 m od dworca). Jakby ktoś potrzebował, to wyjaśnię dokładnie gdzie się wchodzi, bo pod jednym numerem jest cały ciąg budynków. Tam już czekała na mnie sympatyczna pani ze sklepu z moimi zakupami i wszystkim papierami. Wspólna wizyta u równie sympatycznej urzędniczki, kilka podpisów, sprawdzenie numerów broni i mojego dowód osobistego, pytanie kiedy opuszczam Czechy i 10 min. później było po od czeskiej policji podpisane i opieczętowane dokumenty: „Zgłoszenia trwałego wywozu broni i amunicji”oraz „List przewozowy broni” Oba dokumenty są potrzebne do rejestracji broni w Polsce, a ten drugi jest też niezbędny przy ewentualnych kontrolach na terenie Czech oraz na granicy i potwierdza, że legalnie podróżujemy z zakupioną bronią. Po powrocie do kraju jeszcze tylko procedura rejestracji rejestracji musiałem złożyć wniosek (WPA Katowice! ;) , oddać oba ww. dokumenty z czeskiej policji (oryginały), jeden egzemplarz UZP (przypominam: jeden wysłałem do sklepu i został w Czechach, drugi cały czas był u mnie) oraz fakturę zakupu. Przy fakturze było trochę „kręcenia nosem”, że nie ma pieczątek i podpisów (dostałem tylko PDFa mailem), ale powołanie się na polską ustawę o podatku od towarów i usług (VAT) i brak obowiązku podpisywania faktur także w Polsce, zamknęło temat. Korespondencję ze sklepem zacząłem broń była do odbioru 2 grudnia więc praktycznie w miesiąc wszystko do ogarnięcia. >>>>>>>>>>>>>>>> Z ciekawostek – na korytarzu tego biura czeskiej policji gdzie załatwiałem formalności, kilka osób zajmowało się chyba handlem bronią ;) Na stolikach z formularzami i innym „urzędowym wyposażeniem” rozkładali sobie pistolety, oglądali, sprawdzali, nikogo to nie dziwiło. Nie wiem czy to coś jak u nas sprzedaż z depozytu czy jakieś sprawdzenie legalności przed zakupem, ale atmosfera była ogólnie miła i strzelecka ;)Podsumowując - czy warto kupować w Czechach?Z ekonomicznego punktu widzenia raczej nie (wystarczy pooglądać ceny broni w czeskich sklepach - także używanej).Ale jak nie ma wyjścia, bo tylko tam jest nasza wymarzona zabawka - to procedura nie jest wcale skomplikowana.
kusza z czech jak kupić