Szukam drugiej samotnej mamy, która wynajmie wraz ze mną mieszkanie. Mam dwie córeczki w wieku 7lat i 14 mies. Pracuję, jestem spokojną osobą bez nałogów. Jeśli znajdzie się jakaś mama,która również ma ochotę zmienić swoje dotychczasowe życie-czekam na meila. Witam się nowa na forum. Jestem mamą trzyletniego chłopca. Od tygodnia mieszkamy sami, wyrzuciłam męża z domu po tym jak odkryłam jego zdradę i ogrom obrzydliwości jakich się dopuścił w stosunku do nas na przestrzeni ostatnich miesięcy. Wczoraj dzwonila na moj telefon komorkowy moja byla tesciowa, nie odebralam telefonu Nie mialam ochoty z nia gadac po prawie dziewieciomiesieczniej rozprawie o obnizenie alimentow, zalozonej przez jej synka. Byłam w nią wpatrzona jak w obrazek. Kiedyś w przedszkolu miałam zilustrować moją rodzinę to narysowałam mamę, siebie i nasz samochód. Taty jakby w ogóle nie uwzględniałam, ponieważ rodzice żyli w separacji. Już w przedszkolu zaczęło docierać do mnie, jaki charakter ma moja mama. Surowa, wymagająca, ambitna. Jako samotna mama, spojrzenie "oj, jesteś taka biedna" dostaję za każdy razem, kiedy mówię, że ojciec mojego syna nie jest już zaangażowany w nasze życie. Szczerze mówiąc, kiedy poznaję kogoś nowego, wyjaśnienie tej sytuacji jest czymś, czego się potwornie boję. bardzo niedlugim czasie zostanie mama (najprawdopodobniej samotna) bez jakiegokolwiek oparcia emocjonalnego i finansowego. Przebywa Ona obecnie u siostry, ale nie wie jak dlugo moze tam pozostac. Moje pytanie jest: od jakiego wieku sa przyjmowane dzieci do zlobka i ile to kosztuje? Czy istnieje jakokolwiek instytucja pomagajaca samotnym mamom? Samotna matka wraca do pracy. Samotna matka często chce pracować by być wśród ludzi dorosłych, uprawiać swój zawód. Powrót mamy do pracy nie oznacza końca czasu na miłość z dzieckiem. Kiedy kończy się urlop macierzyński dla matki staje ona przed wyborem niani. 2015-11-26. 5pnIvY. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-09-05 23:57:34 zawiedziona 28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-05 Posty: 2 Temat: Samotna mama szuka wsparciaJestem samotna i zagubiona, szukam kogoś kto mnie zrozumie. 2 Odpowiedź przez stephanie 2011-09-06 08:18:41 stephanie Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-27 Posty: 121 Odp: Samotna mama szuka wsparciaWitaj na nie mam jeszcze dzidziusia, ale jestem chętna do rozmowy. Jeżeli tylko będziesz miała chęć pogadać, daj 3 Odpowiedź przez Maugosias 2011-09-08 18:33:44 Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: Samotna mama szuka wsparcia zawiedziona 28 napisał/a:Jestem samotna i zagubiona, szukam kogoś kto mnie w lutym 2012 roku też zostanę mamą. Ostatnio moje życie bardzo się zmieniło. Jako 31-latka znalazłam kogoś, przeprowadziłam się do niego. Zmienił się cały mój świat. Przeprowadzka z miasta na wieś, szukanie pracy (bezskuteczne), ciąża - czuję się czasem zagubiona. Chętnie pogadam i postaram się 4 Odpowiedź przez lewa4444 2011-09-17 11:56:49 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Witam kobietki. Wasze problemy nie są mi obce. Też był okres, kiedy sama wychowywałam dwoje małych dzieci, a na sam koniec małżeństwa mąż zmajstrował trzecie. Niestety poroniłam, ale staram się w inny sposób patrzeć na tę tragedię. Mimo, iż zdecydowana byłam sama, w obcym mieście wychowywać troje dzieci wiedziałam, że będzie mi bardzo ciężko, że nie będzie mnie stać na wynajęcie stancji, ciężarnej nikt nie zatrudni do pracy, a poza tym nie miałabym z kim zostawić dzieci. Pomalutku los się do mnie zaczął uśmiechać i w końcu wszystko poszło ku dobremu. Jeśli któraś z Pań szuka kogoś z kim może pogadać, to zapraszam- chętnie odpowiadam na e-maila. Należę do osób, którym można zaufać. Pozdrawiam serdecznie "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot 5 Odpowiedź przez kobietka289 2011-09-19 22:19:23 kobietka289 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 4 Odp: Samotna mama szuka wsparciaTeż martwi mnie czekanie na dziecko, trwa to już drugi rok. Postanowiłam zadbać o siebie, ale tak dosłownie - dobre odżywianie, witaminki, żelazo, ponieważ nie ma żadnych przyczyn, by dziecka nie było. Może jestem jakoś niedożywiona? Śmiesznie brzmi w kontekście poczęcia, ale skąd można wiedzieć. Szukam sprawdzonych preparatów, dobrego żelaza z witaminami, magnezu itp. Takich naj, naj dla przyszłej mamy... mam nadzieję. 6 Odpowiedź przez milenka2306 2011-09-20 00:25:44 milenka2306 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2011-09-19 Posty: 182 Wiek: 24 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Witam! Również nie mam jeszcze bobasa ani bobaski ale chętnie popisze Mam takie pytanko do lewa4444 : skoro to był koniec małżeństwa jak pozwoliłaś mu na to żeby "zmajstrował" Ci trzecie dziecko? 7 Odpowiedź przez lewa4444 2011-09-21 11:36:28 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Samotna mama szuka wsparcia milenka2306 napisał/a:Witam! Również nie mam jeszcze bobasa ani bobaski ale chętnie popisze Mam takie pytanko do lewa4444 : skoro to był koniec małżeństwa jak pozwoliłaś mu na to żeby "zmajstrował" Ci trzecie dziecko?Milenko, mogłabym napisać, jak do tego doszło, ale z uwagi na to, iż mój eks zmarł 2 miesiące temu, a ja nad trumną wybaczyłam mu wszystko, co bolało, bo o zmarłym nie należy źle mówić i staram się tego trzymać- również dla samej siebie, by nie rozkopywać w pamięci tych złych chwil. To wszystko jest jeszcze zbyt świeże, by o tym mówić, a tym bardziej pisać na forum. Ale jeśli chcesz, to mogę Ci wyjaśnić, jak to było, ale prywatnie, o ile jesteś osobą wyrozumiałą?Pozdrawiwm "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot 8 Odpowiedź przez Iwonna 2011-09-23 18:35:45 Iwonna Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-23 Posty: 3 Odp: Samotna mama szuka wsparciaWitaj MamuskaMnie zostawił mąż z dwójką niepełnosprawnych dzieci (małe brzdące) i wiesz że minął od tego czasu już rok i mogę powiedzieć że jestem szczęśliwa. Dzieci mnie kochają a ja je, powoli idziemy do przodu, coraz mniej rozczulam się nad fantastyczną mamę i siostrę które pomagają mi kiedy tylko potrzebuję. Nie mówię że będzie lekko bo nie będzie każdy dzień jest zmaganiem się z własnymi słabościami, ale ... jest już super. Nie dam się i Ty też tego nie rób. Daj sobie czas na żałobę i do przodu. 9 Odpowiedź przez anmona 2011-09-24 17:28:26 anmona Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 9 Odp: Samotna mama szuka wsparcia I ja się witamlewa4444 ja zostałam sama z poł roczna córcia po tym jak jej ojciec zginął wiec wiem co teraz znów jestem sama z dwiema córami-10 i 2 latka...mąż zostawił mnie pol roku go jak mała miala 3 lata-byl dla niej jak ojciec tzn byl dla niej ojcem do tej pory mowi do niego wzielismy 4 lata temu-po 2 latach urodzila nam sie córka i wszystko prysło...Hmm zrozumiałam ze nie moge byc tak traktowana i dzieci było u nas agresji -on poprostu nie dorósł do bycia ojcem i razy dziennie powtarzał jak mnie kocha i nagle przestał mnie to bardzo i staram sie iść do przodu ale czasami nie daje mam nadzieje ,że niedługo i ja będe mogła powiedziec ze jestem szczesliwa. 10 Odpowiedź przez The_devil 2011-09-25 10:47:11 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Witajcie ... Nas jest tu dużo na forum. Jak sądzę po ilości postów, nie jesteście tu zbyt długo. Ale rozejrzyjcie sie ... pełno tu tematów w których możecie pisać. Na pewno spotkamy sie jeszcze w innych wątkach uczestnicząc we wspólnej dyskusji. Kiedyś był tu wątek "samotni rodzice", ale jakoś chwilowo został opuszczony ... Może któraś z Was go ożywi .... Powodzenia. **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 11 Odpowiedź przez madmad 2011-10-28 19:24:10 madmad Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-22 Posty: 7 Wiek: 27 Odp: Samotna mama szuka wsparcia witam, też jestem samotną mamą - mam 4letniego synaRadzę sobie, ale samotność doskwiera paskudnie... Znajomi pozakładali swoje rodziny, spędzają czas razem z innymi parami (chyba czują się niezręcznie przy mnie - a ja przy nich również - jak piąte koło u wozu..). 12 Odpowiedź przez SweetHarmony 2011-10-29 09:19:53 Ostatnio edytowany przez SweetHarmony (2011-10-29 09:40:46) SweetHarmony Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-22 Posty: 376 Wiek: 27 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Dołącze do was i ja Mam 8 letnia córke która wychowuje od początku porzucona w 3 tygodniu ciąży wiec znam trudy i troski ale tez duze przyjemnosci z bycia mama Głowa do góryMadmad kiedzs czułam to samo co ty,dzis ciesze sie życiem..byc moze sie przywyczaiłam a moze pogodziłam sie z losem.. ze jestem szczesliwa i ze ty tez kiedys bedziesz tylko nie mozesz sie zamykac w domu 13 Odpowiedź przez The_devil 2011-10-29 15:13:52 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Gdzieś juz sie przedstawiałem - chyba w wątku samotnych rodziców ... Wprawdzie nie jestem mamą, ale przedstawie sie także z 12-letnim urwisem ... Od 5 lat sami ... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 14 Odpowiedź przez lewa4444 2011-10-29 22:06:27 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Samotna mama szuka wsparcia The_devil napisał/a:Gdzieś juz sie przedstawiałem - chyba w wątku samotnych rodziców ... Wprawdzie nie jestem mamą, ale przedstawie sie także z 12-letnim urwisem ... Od 5 lat sami ...Jak to się stało, że jesteś sam z synkiem? "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot 15 Odpowiedź przez The_devil 2011-10-29 22:13:11 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Samotna mama szuka wsparcia hehehe - normalnie ... bo to zła kobieta była .... Nie tylko mężczyźni są źli, ale także kobiety ... Zdarza sie ....Normalnie nie opowiadałem o tym nigdy na forum. Nie w moich postach czasami sie zapędziłem i napisałem więcej niż nie mam własnego wątku i nie żalę się ze wstydu, troszkę z szacunku do siebie, także troszkę dlatego że jestem innym forum na prośby czytelniczek napisałem krótkiego jednak publicznie nie mówić o własnych sprawach, dla dobra mojego syna, i z ostrożności --by jakaś zbłąkana otumaniona alkoholem, opętana kobieta - nie pozwała mnie tysięczny raz do sądu **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 16 Odpowiedź przez lewa4444 2011-10-29 22:35:00 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Hmm... rozumiem Wierzę, że są złe kobiety. Czasem, faktycznie trudno uwierzyć, że są tak mściwe i wredne, ale zdarza się to często, a nawet zbyt często... "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot 17 Odpowiedź przez The_devil 2011-10-29 22:44:14 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Mściwa ? Wredna ? Takimi słowami nie określe swoich przeżyć ... to zbyt subtelne słowa ... Mi mówiono, że takich kobiet jak moja ex małżonka - jest bardzo mało. To najgorszy typ kobiet. Akurat trafił sie mi ... Cóż ... życie .... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 18 Odpowiedź przez lewa4444 2011-10-29 22:50:12 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Więc Ci się trafiła, jak ślepej kurze ziarnko Tak poważnie, to współczuję. Najbardziej szkoda maluszka "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot 19 Odpowiedź przez The_devil 2011-10-29 22:56:33 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Jest mądry. Zrozumiał. Nikt nigdy nie pozna jego mysli, ale wiem że zrozumiał. Przezył to bardzo spokojnie, niemal przyjęcia problemu na siebie - brakuje wielu dorosłym, którzy robią dramat z byle czego. - tu - na forum. **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 20 Odpowiedź przez SweetHarmony 2011-10-30 18:01:16 SweetHarmony Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-22 Posty: 376 Wiek: 27 Odp: Samotna mama szuka wsparciaMoja córka tez zrozumiala,juz nawet nie pyta a tate i niechce miec z nim kontaktu ale jak wspominam cos o nim to tylko sie złosci i mówi ze niechce o nim rozmawiac wiec jakis zal w sercu pewnie my musimy zastapic im ojca i matke i nie wolno nigdy sie poddawac 21 Odpowiedź przez banka_wstanka 2011-11-29 14:09:35 banka_wstanka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-29 Posty: 21 Odp: Samotna mama szuka wsparciaCześć!Dawno tu nikt nie pisał. Ja też jestem samotną mamą. Ktoś tutaj wspomniał o wątku dla takich rodziców. Czy można go odnowić, nie mogę go znaleźć. Widzę, że jest tu nas trochę (-; W gromadce raźniej! 22 Odpowiedź przez zoezoe 2011-11-29 14:19:56 zoezoe Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-29 Posty: 18 Odp: Samotna mama szuka wsparciawitam ja jestem samotna mama wiekszych dzieci,tylko ze jest jeszcze ktos kto utrudnia mi samotnosc,maz,ktory nie pracuje nic nie robi ,nic go nie interesuje,chory zwiazek,z ktorym nie radze ,ciesze sie gdy czasami zostane sama w domu,jak wtedy spokojnie oddychac i uspokoic emocje,szkoda ze na chwile,pozniej sa nerwy,placz, wtedy gdy wraca od kolegow on i wiem ,ze na nim nie moge polegac,nie moge nie chce sie wyprowadzic bo mu 23 Odpowiedź przez The_devil 2011-11-29 20:24:41 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Samotna mama szuka wsparcia banka_wstanka napisał/a:Cześć!Dawno tu nikt nie pisał. Ja też jestem samotną mamą. Ktoś tutaj wspomniał o wątku dla takich rodziców. Czy można go odnowić, nie mogę go znaleźć. Widzę, że jest tu nas trochę (-; W gromadce raźniej!Skoro tu jestes od niedawna ... to moze troszke sie przedstaw w skrócie ... i pochwal sie czym tylko mamy to już chyba za sobą Witaj zoezoe ... Współczuje ... A jeśc mu dajesz ? Smakuje mu ? A czemu ten Twoj truteń nic nie robi ?Przypomina mi sie scena ze "Swiata wg Kiepskich" - jak Ferdek mówi, że dla ludzi z jego wykształceniem w tym kraju pracy nie ma **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 24 Odpowiedź przez banka_wstanka 2011-11-29 21:12:10 banka_wstanka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-29 Posty: 21 Odp: Samotna mama szuka wsparcia O ruszyło o sobie troszkę napisałam na moim pierwszym wątku. To tylko wstęp mam nadzieję, że z czasem się rozkręce (-;zoezoe współczuję. A on wie, że ty juz dłużej go nie zniesiesz?? 25 Odpowiedź przez dor57 2011-11-29 21:37:28 dor57 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,718 Odp: Samotna mama szuka wsparcia zoezoe napisał/a:witam ja jestem samotna mama wiekszych dzieci,tylko ze jest jeszcze ktos kto utrudnia mi samotnosc,maz,ktory nie pracuje nic nie robi ,nic go nie interesuje,chory zwiazek,z ktorym nie radze ,ciesze sie gdy czasami zostane sama w domu,jak wtedy spokojnie oddychac i uspokoic emocje,szkoda ze na chwile,pozniej sa nerwy,placz, wtedy gdy wraca od kolegow on i wiem ,ze na nim nie moge polegac,nie moge nie chce sie wyprowadzic bo mu jestem mamą trójki dorosłych i prawie samodzielnych Twoje słowa wróciły "koszmary" mojego byłego już 30-letniego małżeństwa. Cieszyłam się jak mojego męża nie było w domu....dzieci były dla mnie wszystkim i sądziłam,że dla nich będzie najlepiej jak będą miały "normalną" jak wielkim byłam błędzie dowiedziałam się dopiero dwa lata temu jak postanowiłam rozpocząć życie " na własny rachunek". Jest ciężko, ale każdy dzień jest coraz piękniejszy choć "koszmary" jeszcze się nie zakończyły. Nig­dy nie za­pomi­naj naj­piękniej­szych dni twe­go życia! Wra­caj do nich, ilek­roć w twoim życiu wszys­tko zaczy­na się walić. 26 Odpowiedź przez elemelka 2011-11-29 23:48:30 elemelka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: ZSZ Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 17 Wiek: 1983 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Maugosias napisał/a:zawiedziona 28 napisał/a:Jestem samotna i zagubiona, szukam kogoś kto mnie w lutym 2012 roku też zostanę mamą. Ostatnio moje życie bardzo się zmieniło. Jako 31-latka znalazłam kogoś, przeprowadziłam się do niego. Zmienił się cały mój świat. Przeprowadzka z miasta na wieś, szukanie pracy (bezskuteczne), ciąża - czuję się czasem zagubiona. Chętnie pogadam i postaram się JA JUŻ MAM SYNKA TEŻ PRZEPROWADZKA Z DUŻEGO MIASTA NA WIEŚ , BRAK PRZYJACIÓŁ POD RĘKĄ - PO PROSTU SAMOTNOŚĆ , BEZRADNOŚĆ ( MIMO ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIEGO ) , BRAK PRACY , NIE UMIEM SIĘ ODNALEŹĆ , KONTAKT MAM Z TĄ PRAWDZIWĄ PRZYJACIÓŁKĄ ( RZADKI - ONA PRACUJE , 19 LAT WSPANIAŁEJ ZNAJOMOŚCI ) POZDRAWIAM WSZYSTKICH - JESTEM OTWARTA NA ROZMOWY 27 Odpowiedź przez zoezoe 2011-11-30 14:24:56 zoezoe Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-29 Posty: 18 Odp: Samotna mama szuka wsparcia The_devil napisał/a:banka_wstanka napisał/a:Cześć!Dawno tu nikt nie pisał. Ja też jestem samotną mamą. Ktoś tutaj wspomniał o wątku dla takich rodziców. Czy można go odnowić, nie mogę go znaleźć. Widzę, że jest tu nas trochę (-; W gromadce raźniej!Skoro tu jestes od niedawna ... to moze troszke sie przedstaw w skrócie ... i pochwal sie czym tylko mamy to już chyba za sobą Witaj zoezoe ... Współczuje ... A jeśc mu dajesz ? Smakuje mu ? A czemu ten Twoj truteń nic nie robi ?Przypomina mi sie scena ze "Swiata wg Kiepskich" - jak Ferdek mówi, że dla ludzi z jego wykształceniem w tym kraju pracy nie ma tak obiadki mu daje,bo przeciez zasilek mi przynosi,ale ostatnio sie zbuntowalam (jeden dzien)i ugotowalam tylko dzieciom,nie odzywa sie juz wogule,wczesniej moze dwa slowa na dzin,a terz mi dokucza,poniza,to okropne,nie chce ,on jest jak \kiepski,dla niego nie ma pracy,bo on chcialaby byc dyrektorem,a nikt go nie chce,nie zna slowa po angielsku,nie dogada mu prace nie jedna,to robil awantury i na tym sie bo to praca byla-sprzatanie,a on nie bedzie wymaga biurka i latwo sie pisze,ale jest mi bardzo ciezko. 28 Odpowiedź przez zoezoe 2011-11-30 14:32:14 zoezoe Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-29 Posty: 18 Odp: Samotna mama szuka wsparcia dor57 napisał/a:zoezoe napisał/a:witam ja jestem samotna mama wiekszych dzieci,tylko ze jest jeszcze ktos kto utrudnia mi samotnosc,maz,ktory nie pracuje nic nie robi ,nic go nie interesuje,chory zwiazek,z ktorym nie radze ,ciesze sie gdy czasami zostane sama w domu,jak wtedy spokojnie oddychac i uspokoic emocje,szkoda ze na chwile,pozniej sa nerwy,placz, wtedy gdy wraca od kolegow on i wiem ,ze na nim nie moge polegac,nie moge nie chce sie wyprowadzic bo mu jestem mamą trójki dorosłych i prawie samodzielnych Twoje słowa wróciły "koszmary" mojego byłego już 30-letniego małżeństwa. Cieszyłam się jak mojego męża nie było w domu....dzieci były dla mnie wszystkim i sądziłam,że dla nich będzie najlepiej jak będą miały "normalną" jak wielkim byłam błędzie dowiedziałam się dopiero dwa lata temu jak postanowiłam rozpocząć życie " na własny rachunek". Jest ciężko, ale każdy dzień jest coraz piękniejszy choć "koszmary" jeszcze się nie ze tez tak mysle zeby dzieci mialay"normalna"rodzine z to jest gorsze mysle,ale nic nie robie z tym,wiem ze jak odejde to on wroci do polski i dzieci go juz nie zobacza,sam tak powiedzial i ze alimentow tez nie sie wyprowadzic,ale sie boje samotnosci,teraz jestem spokojna tylko wtedy jak go nie ma w domu,ale patrze przez okno nerwowo bo zaraz wroci,i wtedy nerwy mi siadaja,on sie nie odzywa,na zlosc robi,rozsiada sie i siedzi na kanapie,nie mozna z nim porozmawiac o dzieciach wychodze do drugiego pokoju,bo boje sie ze cos zrobie nie tak,odezwe sie i awantura krzyki wyzwiska, jak ja sie boje,ale jak sie wyprowadze jak nie ma pieniedzy,to on ma zasilek nie ja,on ma na dom nie ja,ja mam tylko to co zarobie,mam 13 nie pracuje i nie ma zamiaru,bo na dyrektora nie ma przyjec,nie zna jak ja nie wiem co mam zrobic,jak ja sie boje,tak bardzo chce byc sama,ale boje sie ze umrzemy z glodu,socjal nam nie pomoze,wstydze sie tam isc i prosic.,bo natychmaist sie to zrobilas ze odeszlas,jak?napisz mi prosze 29 Odpowiedź przez Marcia3112 2011-11-30 17:56:12 Marcia3112 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-30 Posty: 2 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Witaj jestem mamą 3 letniego Wiktorka... Niby mam faceta,ale nie mam żadnego wsparcia i tak naprawedę jestem sama......Chcesz pogadać napisz do mnie... 30 Odpowiedź przez zoezoe 2011-12-01 12:30:26 zoezoe Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-29 Posty: 18 Odp: Samotna mama szuka wsparcia Marcia3112 napisał/a:Witaj jestem mamą 3 letniego Wiktorka... Niby mam faceta,ale nie mam żadnego wsparcia i tak naprawedę jestem sama......Chcesz pogadać napisz do mnie... do mnie cos wiecej prosze. o mnie pewnie juz duzo wiesz,bo sie jestes sama,skoro masz male dziecko,czyli nie jestes dlugo z tym facetem,wiec masz szanse sie rozejsc,uwierz mi ze facet niestety sie nie zmieni nigdy,bynajmiej ja tak mam,zadnej zmiany,pomimo mojej nadziei 22 letniej 31 Odpowiedź przez Artika 2011-12-01 23:08:13 Artika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-01 Posty: 389 Wiek: Już trzydziestka ;) Odp: Samotna mama szuka wsparcia Zoezoe jeszcze w tamtym roku miałam podobnie, tyle że zamiast zasiłku to był telefon do ... z pytaniem czy w kwestii przedstawienia się to mam nadzieję, że mnie przygarniecie - jestem w trakcie rozwodu (pozew złożony w tamtym roku ale w lipcu tego była jak narazie pierwsza i jedyna rozprawa) córcia ma prawie 5 lat i z każdym dniem od wyprowadzki z tamtego mieszkania czuję jak się zmieniam a po córci też już widać, że jest spokojniejsza że osiąga wspaniałe efekty w przedszkolu i jest naprawdę dużo szczęśliwsza jak nie ma "tatusia" w okolicach, który zresztą sam na pytanie mediatorki (bo sąd kazał zgłosić się na mediacje) czy kocha córkę - odpowiedział, że kocha, ale... to zależy... Sama mediatorka była mocno zaskoczona że tak można...W każdym razie, dzień po dniu czuję się mniej samotna niż jak byłam w związku z tym Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Jeśli sprawy w twoim związku potoczyły się tak, że musisz samodzielnie zmagać się z trudami codzienności i wychowaniem dzieci, to czy oznacza to, że już przez resztę życia masz pozostać "tylko" matką? fot. Współcześnie mamy coraz więcej rozbitych rodzin. W ciągu ostatnich 20 lat w Polsce liczba rodziców samotnie wychowujących dzieci zwiększyła się o połowę. Wydaje się, że to mężczyźnie łatwiej ułożyć sobie życie na nowo, bo to przeważnie nie on mieszka z dzieckiem. Jeśli i ty droga mamo zostałaś sama z dziećmi, ponieważ ich ojciec się nie sprawdził ani w roli taty ani w roli męża czy partnera lub straciłaś go w wyniku śmierci, to musisz wiedzieć, że jesteś bohaterką. Na pewno niejednokrotnie zadawałaś lub zadajesz sobie pytanie, czy musisz stłumić w sobie potrzebę bliskości w związku z mężczyzną? Czy musisz wyrzec się swojej kobiecości i przez resztę życia pozostać „tylko” mamą? Potrzeby seksualne a szczęście Na jednym z internetowych forów pewna kobieta pisze: „Trafiłam tu przez przypadek, ale nie sądziłam, że jest aż tyle kobiet w sytuacji takiej jak ja - samotna mama z dzieckiem - po nieudanym małżeństwie, bo facet nieodpowiedzialny i jeszcze zdradzał. Dobre pytanie zadał ktoś na początku - co robić z wolnymi wieczorami? A tak w ogóle, to spotkała któraś z was normalnego faceta, który zaakceptował dzieciaczka i nie chodziło mu tylko o sex?”. Kolorowe pisma zachęcają: nawet jak jesteś samotną matką, powinnaś spotykać się z innymi mężczyznami, iść z nimi do łóżka - tylko pamiętaj o zabezpieczeniu. Jeśli nie seks bez zobowiązań, to chociaż masturbacja wibratorem, przecież jesteś kobietą, masz swoją seksualność, która nie umiera wraz z momentem podpisania papierów rozwodowych! Jeśli i na to droga mamo mówisz nie, to chociaż SPA, masaże, kino, spotkania ze znajomymi, przecież jesteś samodzielną matką i coś od życia ci się należy – będą nawoływały poradniki. Tylko jak prowadzić atrakcyjne życie towarzyskie, kiedy ciągle trzeba szukać kogoś do opieki nad dzieckiem? Oczywiście można wynajmować nianię i spotykać się na seks bez zobowiązań. Z tym, że na pewno żadna z nas nie chciałaby się poczuć przedmiotowo traktowana przez mężczyznę, więc dlaczego miałaby sama właśnie tak traktować mężczyzn? Czy bezrefleksyjny seks jest dobry? fot. Samotna (a raczej samodzielna) mama to niekoniecznie singielka Agata na jednym z forów dla samotnych rodziców pisze: „Jestem samotną mamą, mam 21 lat, dwoje małych dzieci, córeczkę i synka. Jestem w trakcie rozwodu po związku cywilnym, od roku w separacji. Szukam samotnego tatusia (chodź niekoniecznie), nienadużywającego alkoholu i niezażywającego narkotyków do stworzenia kochającej się, pełnej rodziny. Chętnie w wieku ok 30 lat. Brakuje mi ciepła domowego ogniska.”. Samotna mama, choć nie żyje w związku z ojcem swojego dziecka, to nie czuje się jak wolna kobieta. Czuje się odpowiedzialna za to, co robi i jaki przykład daje swojemu dziecku. Zawsze ktoś na nią czeka w domu, jest komuś potrzebna i ktoś kocha ją ponad wszystko. Kiedy ma się już dziecko, myśli się zupełnie inaczej. Własna wolność przechodzi na drugi plan. Samotne matki raczej nie biegają na randki, bo zwyczajnie mogą nie mieć na to czasu. Rozstanie z ojcem dziecka w wielu wypadkach przebiega w dość stresującej, nieprzyjemnej atmosferze, kiedy więc kobieta ma to już za sobą, bardzo docenia sobie spokój i nie chce go zaburzać ponownym złamaniem serca. Samotne mamy zazwyczaj nie szukają kogoś na stałe, mówią, że czekają, aż się ktoś zjawi, ale raczej nie książę na białym koniu, bo ten już dawno odjechał. Trudności ze zbudowaniem nowego związku Niektóre kobiety, same wychowujące dzieci, nie biorą nowego związku pod uwagę, cenią to, co mają, chcą się spełniać jako matki i dobre pracownice, znaleźć pasję w swoim życiu i być jej wierną. Inne będą szukały mężczyzn, żeby uwodnić sobie i światu, że są atrakcyjne, że mogą się jeszcze komuś podobać, że korzystają ze swojej wolności. Samotna mama została zraniona, z ojcem dziecka nie ułożyło się, z tego związku wyszła z pewnym bagażem, który nie daje się zamknąć w szafie. Potrzeba czasu, aby pewne rany się zagoiły, a wiara w mężczyzn wróciła. Poza tym nowy mężczyzna w jej życiu to już nie tylko jej partner, ale również opiekun dla dziecka i jeśli mężczyzna nie zda egzaminu z bycia ojczymem, raczej nie ma szans u samotnej matki. Co z tym seksem? Nie będziemy wchodzić do łóżka żadnej samotnej mamie i sprawdzać ani oceniać, czy w ogóle z kimś sypia, czy tylko przelotnie, czy na stałe, czy to jej chłopak czy może sponsor – bo zjawisko sponsoringu istnieje też u samotnych matek. Nie będziemy też podawać przykładów z życia znanych ludzi i podpisywać ich hasłami typu „W końcu kogoś ma!”, „Szybko się pocieszyła po rozwodzie”. To nie jest w ogóle nasza sprawa. Co w takim razie chcemy powiedzieć? Droga samotna Mamo, przede wszystkim powinnaś żyć w zgodzie ze sobą i swoim sumieniem. Pamiętaj, że dbając o siebie, dbasz również o swoje dziecko, bo zadowolona, radosna mama, to radosne dziecko. Jeśli masz ochotę spotkać się ze znajomymi lub umówić się na randkę, to nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, a jeśli nie czujesz takich potrzeb, to nie znaczy, że już nie jesteś kobietą. Ważne jest, aby być w harmonii ze sobą. Podejmuj w swoim życiu dobre decyzje i żyj mądrze – dla siebie i swoich dzieci. Dlaczego samotnej mamie trudno znaleźć partnera? Artykuł ekspercki Samotne mamy często skarżą się, że trudno im znaleźć partnera. Wiele z nich mówi nawet, że wstępnie zainteresowani nimi mężczyźni, na wieść o tym, że samotnie wychowują dziecko, uciekają gdzie pieprz rośnie. Dlaczego tak się dzieje? Co budzi obawę mężczyzn przed związkiem z samotną mamą? Związek z dodatkowymi obowiązkami Związek z samotną mamą zaczyna się tak samo jak każdy inny. Może zapoczątkować go przypadkowe spotkanie, może ktoś przyczynić się do jego zaistnienia – bywa różnie, ale najczęściej nie od razu wiadomo, że kobieta jest mamą samotnie wychowującą dziecko. Wszystko, a w każdym razie sporo zmienia się w momencie, gdy mężczyzna dowiaduje się o tym fakcie. A dzieje się to zazwyczaj dość szybko, bo jeśli kobieta odwzajemnia zainteresowanie mężczyzny, chce, by od razu wszystko było jasne. Związek z samotną mamą tym różni się od związku z kobietą, która nie ma dzieci, że krócej trwa faza beztroskiej znajomości. Obecność dziecka nie pozostaje bez wpływu na związek, choćby pod tym względem, że wpływa na organizację czasu kobiety i na to kiedy może ona spotykać się z mężczyzną. Związek dwojga szybko zmienia się w związek jednego mężczyzny z duetem mama – dziecko. Jeśli przetrwa, zmienia się w związek trojga. Przyspieszona perspektywa ojcostwa W związku z samotną mamą, perspektywa ojcostwa wydaje się dużo bliższa. Nie każdy mężczyzna jest na to gotowy. I choć związek z bezdzietną kobietą równie szybko może zmienić się w związek z matką wspólnego dziecka, to fakt, że dziecko już istnieje sprawia, że potencjalny partner kobiety musi w pewnym sensie szybciej dojrzeć do roli ojca. Wychowywanie nie swojego dziecka. Wielu mężczyzn przeraża nie tyle perspektywa ojcostwa, co wychowywania nie swojego dziecka. Obawiają się tego, jak będą czuli się w takiej roli i czy sprostają jej. A może tego dziecka nie uda im się pokochać? Obecność biologicznego taty Decydując się na związek z samotną mamą, mężczyzna godzi się niejako na obecność w nim kogoś jeszcze. Nie chodzi tylko o dziecko, ale o jego biologicznego tatę. Bywa oczywiście tak, że kobieta i dziecko nie mają z nim żadnego kontaktu. Najczęściej jednak jest inaczej. Biologiczny tata – były partner kobiety spotyka się z nim, płaci alimenty, zabiera dziecko do siebie – jednym słowem uczestniczy w życiu nowej rodziny. Uczestniczy, a więc nie da się o nim zapomnieć. Nie każdy mężczyzna gotowy jest na tolerowanie innego mężczyzny na orbicie swojego życia osobistego. Uczucia dziecka Wielu mężczyzn przed związaniem się z kobietą samotnie wychowującą dziecko powstrzymuje obawa, że nie zostaną przez nie zaakceptowani. W Większości sytuacji jest tak, że dziecko wie, kto jest jego tatą, a aktualny partner mamy pełni nieco inną rolę. Nie każdy mężczyzna potrafi funkcjonować w takim układzie. Wielu obawia się, że w jakiejś sytuacji spornej usłyszy „ty nie jesteś moim ojcem”. Kontakt między rodzeństwem Sięgając w przyszłość, potencjalny partner samotnej mamy może obawiać się kontaktów pierwszego dziecka z kolejnymi. Konflikty między rodzeństwem zdarzają się wszędzie. Na tej podstawie można sobie wyobrażać, że tym większe będą w rodzeństwie, gdzie dzieci będą miały różnych związek z samotną mamą Szczęśliwy związek z samotną mamą, czy to możliwe? Oczywiście, że tak! Związków takich jest dużo i mają się całkiem dobrze. Od czego zależy powodzenie związku? Powodzenie związku w pewnej mierze zależy oczywiście od warunków zewnętrznych. O wiele większe znaczenie mają postawy i cechy obojgu partnerów. Nie znaczy to, że związek z kobietą, która ma dziecko z innym partnerem nie nastręcza żadnych trudności. Trudności jednak nie omijają żadnego związku i w każdym trzeba się z nimi uporać. Jaki mężczyzna gotowy jest na związek z samotną mamą? Na związek z samotną mamą gotowy jest mężczyzna dojrzały, zdolny do miłości, która jest czymś więcej niż pożądaniem, namiętnością i fascynacją. Miłości, na którą składa się zaangażowanie i poświęcenie dla rodziny. To mężczyzna zdolny do tego, by nawiązać serdeczną relację z dzieckiem partnerki, umiejący żyć ze świadomością, że dziecko ma rodzonego tatę. Jak rodzi się więź między mężczyzną a dzieckiem? Więź między mężczyzną a dzieckiem rodzi się powoli i z czasem. Ten ostatni potrzebny jest do tego, by zaistniała. Dlatego zbyt szybkie formalizowanie związku z samotną mamą nie jest wskazane. Trzeba być pewnym uczuć dziecka i własnych. Trzeba pamiętać o tym, że pojawienie się nowego partnera może być dla dziecka kolejnym szokiem po rozstaniu rodziców. Czy można mieć nadzieję, że mężczyzna pokocha nie swoje dziecko? Owszem można, ale z formalnym związkiem najlepiej poczekać do chwili, aż tak się stanie. Wiązanie się z mężczyzną, który na razie nie przepada za dzieckiem, ale kiedyś na pewno je polubi nie jest dobrym pomysłem. Nie musi się tak stać, a bez tego wspólne życie będzie bardzo trudne. Między przybranym ojcem a dzieckiem musi istnieć sympatia i porozumienie. Im młodsze jest dziecko, tym łatwiej osiągnąć jedno i drugie. Autor: Małgorzata Gruszka psycholog Zobacz również: Przybrany rodzic, czy to może się udać? Czy samotna matka ma szansę na związek? Komentarze: Autor: Gość Data: 08:05 A ja szukam samotnej matki i znaleźć nie mogę.... Autor: Gość Data: 02:21 Myślę, że samotny rodzic ma szansę na udany związek oparty na szczerości i miłości. Wszystko zależy od nas samych. Czasem warto zajrzeć w głąb siebie i odpowiedzieć sobie na pytanie "co mam do zaoferowania drugiej osobie". Pozdrawiam samotnych tatów :-) Autor: Gość Data: 03:39 A ja właśnie szukam takiej samotnej mamy.. nie mieszkam w Polsce i sam mam 11 letnia Córkę z pierwszego małżeństwa. Ale bardzo ciężko znaleźć taka kobietę… Autor: Konto usunięte Data: 09:27 Dziecko jak najbardziej nie powinno przeszkadzać jeżeli facet jest zainteresowany kobietą. Autor: Gość Data: 17:55 Witam.. mi nie przeszkadza dziecko... Bo ono jest nigdy niczemu winne... Jeśli miałbym okazję poznać kobietę z dzieckiem... Owszem godzę się pokocham jak swoje... Pozdrawiam. Autor: Anonim Data: 20:27 Moim zdaniem to Nie każdy mężczyzna chce się związać z samotną matką Nie chce wychowywać czyjegoś dziecka Ale zdarzają się wyjątki że Tak się dzieje taki mężczyzna musi być bardzo wyrozumiały i zaakceptuje taka sytuację jeżeli naprawdę kocha tą kobietę. Autor: Anonim Data: 22:27 Witajcie. Podzielę się z Wami moim doświadczeniem w relacjach z kobietą z dwojgiem dzieci. Jak ją poznałem słyszałem na randkach same superlatyw o swoich dzieciach, jakie utalentowane, pomocne itd. Pomyślałem fajna rodzinka, mama mi się podoba, dzieci mają być takie fajne, wchodzę w to. Dodam, że córka jej miała 16lat i chłopak 24. Kiedy pojawiłem się pierwszy raz w jej domu, dzieci przyjęły mnie bardzo chłodno, ale pomyślałem, że zapewne z czasem się jakoś dogadamy. Przy kolejnych wizytach niestety było coraz gorzej, miałem wrażenie, że swoimi oskarżeniami o rozstanie kiedyś z jej mężem, opryskliwym zwracaniem się do matki chcą mnie zrazić do niej, widziały we mnie wroga. Ale ja chciałem być z ich mamą, bo była tą drugą połóweczką, i graliśmy na tych samych falach. A dzieci? To, że mnie nie tolerują, to i tak niedługo się wyprowadzą i zostaniemy sami. Tak sobie myślałem. I w takim związku na odległość, raz ona u mnie, raz ja u niej, tak przez kilka lat. Zawsze marzyła mi się rodzina, dzieci, jak nie swoje to chociaż przyszłej żony, ale tu niestety relacji nie było. Coraz częściej dochodziło między nami do spięć właśnie o jej dzieci, bo ona winiła mnie za te relacje, że to ja powinienem wkupywać się i zabiegać oto bym nie był traktowany jak powietrze. Ja nie potrafiłem zaakceptować chamskich odżywek, lenistwa, wiecznych roszczeń i coraz bardziej nalegałem na zamieszkanie razem u mnie, bo wiedziałem, że jak nic z tym nie zrobimy to nasz związek się rozpadnie. Niestety mama wybrała mieszkanie z 20 letnią córką. Myślę, że łatwiej chyba by było integrować się jak dzieci by były mniejsze, ale nie wiem na pewno, bo nie miałem takiego doświadczenia. Oczywiście też wszystko zależy jak są wychowane matki dzieci, te akurat przed obcymi ludźmi były superackie, ale w domu istna patologia. A może tak się zachowywały, bo mama nie miała już tyle czasu jak kiedyś? Autor: Konto usunięte Data: 13:43 Jeśli dziecko jest małe i wymaga więcej uwagi to takiej kobiecie może być ciężej znaleźć nowego partnera ponieważ ciężko wyjść z domu na randkę. Niestety nie może poświęcić potencjalnemu partnerowi tyle czasu ile by chciała. Nie każdy mężczyzna może chcieć wychowywać nie swoje dziecko. Autor: Konto usunięte Data: 02:04 Po przeczytaniu tego artykułu i Waszych wypowiedzi mogę dodać, że sam nie wiem czy był bym gotów zawiązać się z kobietą z dzieckiem. Pamiętajmy, że dziecko będzie na pierwszym miejscu a później jej nowy partner. Równie dobrze można by zadać pytanie czy kobieta pokocha mężczyznę z dzieckiem? Wchodząc w taki związek trzeba być świadomym tego co się robi. Na początku kobieta może nie chcieć pomocy z strony faceta (gotówka) ale jak już zaczną razem mieszkać to facet będzie musiał dawać część swoich dochodów na utrzymanie dziecka. Książki, pieluchy, zabawki, wycieczki szkolne itp. Taki związek zawsze będzie trudny, a najgorsze co może się zdarzyć to jak dziecko zaakceptuje nowego partnera mamy a on odejdzie. Moim zdaniem wchodząc w taki związek trzeba wiedzieć co się robi, trzeba pokochać nie tylko matkę dziecka ale też jej dziecko. Czy samotna matka ma szanse na szczęśliwy związek? Myślę, że tak. Autor: Anonim Data: 22:50 Ponieważ nikt nie chce zajmować się cudzymi dziećmi Albo najlepiej gdyby były już odchowane Autor: Konto usunięte Data: 11:36 Dlaczego samotnej mamie trudno znaleźć partnera? Zastanówmy się czemu tak jest Mogę powiedzieć że większość ludzi zadaje sobie pytanie czy podoła wyzwaniu w utrzymaniu rodziny i przez to decydują się na związki partnerskie bez dzieci Ale jak też przyczyną może być nie dojrzałość człowieka który chciałby się bawić balować niż pracować być zaradnym i być poważnym stanąć na czele rodziny I za troszczyć się o byt Może tez być ze ludzie postrzegają to ze samotna matka z dzieckiem jest sama i zadając pytanie dlaczego gdzie leży wina czy po stronie mężczyzny czy kobiety jaki mają charakter osobowości dorosły mężczyzna który jest dojrzały potrafiłby zatroszczyć się o rodzinę lecz dużo też zależy od osobowości dwojga partnerów w związku Autor: Anonim Data: 17:43 Nie mam pojęcia co kobiety mają z tymi dziećmi??? W każdym profilu tylko- chcę: dzieci! dzieci!! dzieci!!! Uwierzcie mi kobiety- wcale nie musicie ich mieć. A biorąc pod uwagę RACJONALNE powody, w tym także trudności ze znalezieniem partnera- wręcz nie powinnyście ich mieć. (Tylko że która kobieta myśli racjonalnie?) Autor: Gość Data: 18:35 A ile jest kobiet co zwiąże się z facetem co wychowuje dziecko ?? 5% ?... i to chyba za dużo. Autor: irenag Data: 17:57 Mężczyźni, oczywiście nie wszyscy nie są gotowi na wychowywanie nie swojego dziecka. Niektórych to po prostu przeraża i przerasta. Boją się odpowiedzialności. A odpowiedzialność za swoje dziecko, a odpowiedzialność za nie swoje dziecko różni się w ich pojęciu tak mocno, że najczęściej rejterują. Myślenie kobiety, że jakoś to będzie, może się przyzwyczai, może z biegiem czasu polubi moje dziecko jest mylne. Może się i przyzwyczai, ale czy polubi i co najważniejsze, czy pokocha. A czy dziecko zaakceptuje partnera mamy? czy nie będzie się czuło odstawione na bocznicę? To są bardzo trudne decyzje życiowe i nie ma na nie recepty. Wymaga to zaangażowania wszystkich stron, uczucia, a nawet wyrzeczeń. Dochodzą też kwestie finansowe. Czy mężczyzna, który planuje związek z samotna mamą z dzieckiem będzie na to gotowy? nie znam odpowiedzi na to pytanie. Autor: Gość Data: 21:33 Do powyższych powodów, warto jeszcze dodać obawy przyszłego "tatusia"- co to za (zła) kobieta jest, skoro były partner zostawił ją z malutkim (lub większym) dzieckiem, albo ona jego (bezlitośnie) zostawiła. Większość takich kobiet, to także rozwódki. Bardzo trudno byłoby mi zaufać kobiecie która przed Bogiem, księdzem, świadkami i całą rodziną przysięgała dozgonny związek, a później złamała tą przysięgę. Jest także, a może przede wszystkim, aspekt finansowy takiego związku. Dzisiaj praca jest niepewna, a zarobki przeważnie marne. A dziecko kosztuje. Zarabiając niewiele i mając jeszcze dziecko na utrzymaniu, żyje się po prostu biednie. Mało kto jest się w stanie tak poświęcić. W związku z tym, bardzo mnie dziwi, że kobiety nadal masowo i bezmyślnie "produkują" kolejne dzieci. Wyślij wiadomość Dodaj do obserwowanych Dyskretny układ towarzyski Mazowieckie, Warszawa 2022-05-25 19:48:00 Dane kontaktowe Imię Marta Opis ogłoszenia Poznam mężczyznę na dyskretny niezobowiązujący układ towarzyski. Od kilku lat jestem samotną 35-latką, której odpowiada życie singla. Prowadzę własny biznes, czasami podróżuje w różne miejsca na delegacje i trudno byłoby mi przestawić się na związek z prawdziwego zdarzenia dlatego poszukuję kogoś komu mogę zaufać w kwestii luźnej relacji. Szukam zadbanego, dojrzałego emocjonalnie faceta, który jest pewny siebie, wie czego chce, szuka tego samego co ja, niezależnie od wieku czy statusu materialnego. Chętnie pogadam o szczegółach jednak liczę tylko na konkretne propozycje i informacje o sobie. Wolałabym zachować maksymalnie wysoką dyskrecję dlatego nie rozpisuję się tutaj ne temat mojego życia prywatnego. Powiadomienie Wyślij na mój adres e-mail powiadomienie o nowych ogłoszeniach w kategorii Data utworzenia: 22 stycznia 2016, 8:00. Wystarczająco długo poświęcała się dla dzieci. Teraz Aneta Zając (34 l.) rozgląda się za mężczyzną, który chciałby dzielić z nią radości i troski codziennego życia. – Wykazała się już jako samotna mama superbohaterka i przydałoby się jej męskie ramię – mówi nam znajoma aktorki Aneta Zając chce się w końcu zakochać Foto: Kapif – Irytują ją pytania, czy kogoś ma, ale z drugiej strony doskwiera jej trochę samotność – tłumaczy koleżanka Anety. A każdy zachodzi w głowę, jak to możliwe, że taka atrakcyjna kobieta od rozstania z Mikołajem Krawczykiem (35 l.) wciąż jest sama. Aktor zostawił ją cztery lata temu z dwojgiem małych dzieci. Związał się z ich wspólną koleżanką z planu „Pierwszej miłości” Agnieszką Włodarczyk (36 l.). Wtedy zapracowanej Anecie nie w głowie były sprawy uczuciowe. Plotkowano wprawdzie, że coś łączyło ją z aktorem Wojciechem Błachem (44 l.), ale życie szybko zweryfikowało pogłoski, bo on związał się z inną kobietą. Aneta nie zrezygnowała jednak z szukania miłości. Jak udało nam się dowiedzieć, postanowiła, że jeszcze w tym roku znajdzie odpowiedniego mężczyznę. Nie tylko dla siebie... – Wierzy, że nowa miłość zmieniłaby też życie jej 5-letnich synów, bo mieliby kogoś, z kim mogliby obcować na co dzień, a nie jak ze swoim ojcem – od święta. Kontakty z Mikołajem wprawdzie się ociepliły, ale Aneta wciąż marzy o prawdziwej rodzinie – zdradza nam znajoma aktorki. /7 Aneta Zając chce się w końcu zakochać Kapif Mikołaj Krawczyk, Aneta Zając i Agnieszka Włodarczyk na imprezie Polsatu. /7 Aneta Zając chce się w końcu zakochać Michał Pieściuk / Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk na finale plebiscytu Serce dla zwierząt. /7 Aneta Zając chce się w końcu zakochać Kapif Aneta Zając na salonach. /7 Aneta Zając chce się w końcu zakochać Aleksander Majdański / Aneta Zając na ramówce Polsatu. /7 Aneta Zając chce się w końcu zakochać Aleksander Majdański / Aneta Zając w Tańcu z Gwiazdami. /7 Aneta Zając chce się w końcu zakochać Kapif Aneta Zając na salonach. /7 Aneta Zając chce się w końcu zakochać Aleksander Majdański / Aneta Zając w Tańcu z Gwiazdami. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:

samotna mama szuka taty