Budzę się różnie, przeważnie około godziny 1-2 w nocy. Teraz zjadam jeden jogurt. Nie mogę się powstrzymać, w nocy budzę się czując ogromny głód lub z przyzwyczajenia i jem. W ubiegłym roku ważyłam 63 kg, od grudnia zmieniłam nawyki żywieniowe, nie mogę tylko przestać jeść w nocy i późnym wieczorem.
Ten proces przyczynia się do tego, że składniki odżywcze są wchłaniane w nieodpowiedni sposób. To z kolei sprawi, że będziemy mieć problemy z układem pokarmowym, pojawią się wzdęcia, zgaga i niestrawność. Ponadto taka praktyka może mieć też inny skutek. Po prostu przytyjemy, a poziom cukru w organizmie będzie wzrastał.
Szczypiorek i rośliny doniczkowe cebulowe (hiacynty, tulipany) to jest właśnie to, czego nie może jeść kot. Powinny one znaleźć się poza zasięgiem Twojego kota. Dodatkowo nie należy dawać kotu, wszelkich potraw czy sosów zawierających tę grupę warzyw. Pamiętaj, że większość przetworów (w tym wędliny), zawiera ich dodatek.
rTf62. data publikacji: 08:16, data aktualizacji: 09:31 ten tekst przeczytasz w 10 minut O słodyczach mówimy, że za nami „chodzą”. Trochę jak niechciany adorator. Nadmierne spoufalenie się nie tylko nie będzie niewinnym flirtem, ale doprowadzi nas do zguby: próchnicy, cukrzycy, chorób serca lub otyłości. Więc jak zapanować nad zabójczym uczuciem i przerwać ten toksyczny związek? Obencem / iStock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Słodka miłość Kobiecy cykl z cukrem w tle Chromowe obietnice Ratunek w rachunku Jak wyglądają etapy zrywania z nałogiem jedzenia słodyczy? Jak wyzwolić się ze słodkiego nałogu? Naprawdę, proszę uwierzyć, sama wiem, jak to jest. Są takie momenty, kiedy za kawałek czekolady, batonika, słodką kawę – oddałabym wiele. By poczuć w ustach słodki smak, jestem w stanie przejść piechotą w środku nocy na najbliższą stację benzynową, pojechać do sklepu nocnego, zapukać do drzwi sąsiadki, by wyżebrać kawałek czekolady. W ostateczności mogę zjeść pół słoiczka miodu, utrzeć sobie kogel-mogel z żółtek i kilku łyżek cukru. Byle tylko dostać coś słodkiego. Kocham słodycze i ich nienawidzę – bo czuję się ich niewolnikiem. Dlaczego ta chęć sięgnięcia po coś słodkiego jest tak silna? I co się właściwie dzieje w organizmie, kiedy tak bardzo dopomina się o kolejne ciastko czy czekoladkę? Jak mamy z tym nałogiem walczyć? Zapytałam o to internistę, specjalistę żywieniowego i psychologa. Słodka miłość Najpierw dobrze jest poznać wroga. Powodów, dla których tak bardzo lubimy słodycze, rozmówcy wymieniają kilka. Przede wszystkim – skłonność tę odziedziczyliśmy po praprzodkach, którzy preferowali słodki smak, bo był dla nich sygnałem, że jedzenie jest jadalne, w przeciwieństwie do tego, które miało smak gorzki – najczęściej oznaczający truciznę. Zdaniem psychologa, u wielu ludzi nadmierny apetyt na słodycze pojawia się w dzieciństwie (mleko matki ma lekko słodki smak, ale już gotowe mieszanki mleczne są sztucznie i obficie dosładzane), a potem jest systematycznie rozbudzany poprzez traktowanie słodyczy jako nagrody (np. za to, że byliśmy grzeczni) albo pocieszenia (np. żeby nie było nam smutno, kiedy przegraliśmy w rywalizacji z rówieśnikami). Specjalista żywieniowy z kolei ciągłą ochotę na słodycze tłumaczy bardzo konkretnie: to wynik gwałtownego wzrostu, a potem gwałtownego spadku poziomu glukozy we krwi. Przyjrzyjmy się szczegółowo temu mechanizmowi. Organizm człowieka potrzebuje energii, a tę czerpie z węglowodanów. Cukry (w wyniku procesów trawienia zamieniane na glikogen), są niezbędne do normalnej pracy mózgu sterującego funkcjonowaniem wszystkich narządów. Spożycie węglowodanów powoduje także wzrost poziomu aminokwasu zwanego tryptofanem, a on z kolei zwiększa produkcję serotoniny – neurotransmitera umożliwiającego wiele podstawowych procesów życiowych oraz polepszającego nasze samopoczucie. Węglowodany są więc do życia niezbędne – tłumaczy specjalista żywieniowy Konrad Gaca. – Problem w tym, jakie cukry jemy. Jeśli te złożone, trawimy je powoli i glukoza uwalniana jest do krwi stopniowo, a mózg cały czas może sprawnie pracować. Jeśli te proste (czyli te ze słodyczy), przedostają się one do krwi bardzo szybko i organizm nie nadąża z przetwarzaniem ich w glikogen – mówi. Aby jakoś sobie z nimi poradzić, zaczyna produkować dużo insuliny, która zamienia je w tkankę tłuszczową. W ten sposób tylko niewielka ilość cukru dostaje się do mózgu, bo większość zamieniana jest w tłuszcz. Po gwałtownym wzroście poziomu glukozy we krwi następuje raptowny jego spadek i mózg robi się „głodny”, wysyłając sygnał, że ma ochotę na kolejne ciastka czy batony. I jesteśmy w punkcie wyjścia. Oglądaj więcej w OnetVOD: Moim grzechem są słodycze Kobiecy cykl z cukrem w tle Jeszcze jedna ważna informacja. Za nadmiernym apetytem na słodycze mogą się kryć nie tylko nasze przyzwyczajenia z dzieciństwa czy zwyczajne łakomstwo, ale i poważne choroby, np. kandydoza (czyli zakażenie grzybami z gatunku drożdżaków) albo cukrzyca. Dlatego jeśli zauważymy u siebie silniejszy niż zwykle apetyt na słodycze, należy przede wszystkim zrobić morfologię, koniecznie z oznaczeniem poziomu cukru we krwi. Z wynikami – udajemy się do internisty. Tylko on oceni wartości określonych parametrów i niewykluczone, że zaordynuje dodatkową konsultację ginekologa czy endokrynologa. Bowiem nadmierną miłością do słodkości mogą objawiać się choroby tarczycy albo zaburzenia hormonalne. No właśnie, hormony. Nie każda z nas uświadamia sobie, że zwiększony apetyt na słodycze możemy odczuwać przed miesiączką. To akurat jest naturalne, bo kiedy wzrasta poziom estrogenów w stosunku do progesteronu, towarzyszy temu najczęściej spadek wydzielania serotoniny (owego neuroprzekaźnika sterującego samopoczuciem), a mającego ogromny wpływ na sen, nastrój i… apetyt. Przy jego niedoborze wzrasta łaknienie, szczególniena produkty z dużą zawartością węglowodanów, a więc słodycze, słodkie napoje i produkty mączne. Dlatego ta chęć zjedzenia czegoś słodkiego to nic innego jak walka organizmu na rzecz poprawy samopoczucia. To dlatego przeciętna kobieta przed miesiączką pochłania 30-40% więcej kalorii niż normalnie, z czego 25% pochodzi właśnie z węglowodanów. Także w okresie menopauzy, kiedy poziom hormonów gwałtownie obniża się, ubywa serotoniny, której niedobór powoduje zwiększenie apetytu na węglowodany. A mniejsze stężenie estrogenów to również niższe stężenie neuropeptydu Y, związku odpowiedzialnego za spadek glukozy we krwi i wzrost zapotrzebowania na produkty zawierające węglowodany. Chromowe obietnice Inna możliwa przyczyna nadmiernego pociągu do smaku słodkiego – cały czas szukając powodu w zaburzeniach funkcjonowania naszego organizmu, a nie w naszej słabej woli – to niski poziom magnezu w organizmie (ten można uzupełnić naturalnie, jedząc kaszę gryczaną, fasolę, groch, ciecierzycę, szpinak, ryby) albo niedostateczna ilość chromu. Udowodniono, że kiedy chromu jest mało (a jest go w naturalny sposób coraz mniej w naszym organizmie, kiedy chorujemy na cukrzycę, miażdżycę oraz… kiedy jesteśmy coraz starsi) – zwiększa się nasz apetyt na słodkie. Jak działa taki chrom na nasz organizm? Wiąże się z aminokwasami, potęgując działanie insuliny i obniżając poziom cukru we krwi. Tym samym zapobiega jego wahaniom, więc może być pomocny w ograniczaniu nadmiernego apetytu na słodycze. Ale… Po pierwsze: osoba zdrowa, której chromu nie brakuje, korzyści z jego suplementacji nie odczuje żadnych, bowiem nadmiar tego pierwiastka wydali wraz z moczem, a apetyt na słodycze nie zmieni się – jaki był, taki będzie. Po drugie: chrom absolutnie nie ma działania odchudzającego, czyli spalającego tkankę tłuszczową. Po trzecie – jak zauważa Konrad Gaca – niektóre badania dowodzą, że duże dawki chromu, przyjmowane przez dłuższy czas mogą prowadzić do uszkodzeń DNA. Dlatego, jak każdą witaminę i pierwiastek, tak i ten najlepiej byłoby dostarczyć organizmowi w formie naturalnej. Znajdziemy go w drożdżach, pełnoziarnistych kaszach, drobiu. Ratunek w rachunku Największa ochota na słodycze pojawia się wtedy, kiedy spada nam poziom cukru we krwi. A kiedy spada? Ano na przykład wtedy, kiedy nie jemy śniadania, a pierwszym naszym posiłkiem jest obiad. Jemy wtedy dużo, więc trzustka zaczyna wydzielać więcej insuliny, niż trzeba, a wyrzut tego hormonu powoduje spadek poziomu cukru we krwi. I mimo dużego posiłku i zapełnionego żołądka, znowu odczuwamy głód. Co więc robić? Odpowiedź jest znana i od lat powtarzana przez dietetyków: jeść regularnie, mniej więcej co trzy godziny, co najmniej pięć razy dziennie, mniejsze porcje, tak, by utrzymywać poziom cukru na w miarę stałym poziomie. Osobiście przyznam – a myślę, że i wielu czytelników dołączy się ze swoimi frustracjami – to nie jest takie proste. Naprawdę jem regularnie, a mimo to, szczególnie po południu, a już na pewno po kolacji, nie mogę się wręcz powstrzymać przed sięgnięciem po wafelka czy czekoladę. A przecież, zapewniam, po posiłku nie jestem głodna, po prostu – chcę zjeść coś słodkiego. – A co pani jadła na kolację? – pyta mnie dietetyk. Zastanawiam się i wyliczam: sałatę nicejską – z jajkiem, tuńczykiem, pomidorami i papryką i ser biały ze szczypiorkiem… Wydaje mi się, że wszystko zdrowe i z odpowiednimi składnikami odżywczymi. Ale tu właśnie jest pies pogrzebany. Okazuje się bowiem, że takim posiłkiem dostarczyłam sobie – owszem – dużo białka, ale niewiele tryptofanu (o którym była mowa na początku tekstu) – aminiokwasu, który syntezuje serotoninę i powoduje poprawę samopoczucia, oraz węglowodanów złożonych, które tę syntezę serotoniny ułatwiają. Dobrym (i zdrowym) źródłem tryptofanu jest mięso, warzywa strączkowe, pełnoziarniste pieczywo, jeszcze lepszym (ale niezdrowym) – słodycze. Kiedy brakuje tryptofanu, mózg rozpaczliwe poszukuje sposobu na podniesienie poziomu serotoniny. Ale w tym działaniu idzie na skróty – nie domaga się kurczaka z fasolką szparagową, ale czegoś słodkiego. Tak jest przecież łatwiej i przyjemniej. Niedobór tryptofanu, a więc zwiększone łaknienie na słodycze, grozi nam także wtedy, gdy chcemy wprowadzić zbyt rygorystyczną dietę pozbawioną cukrów prostych (słodyczy), złożonych (białe pieczywo, makarony) i fruktozy (owoce). Odżywiając się w taki sposób przez dłuższy czas powodujemy, że do mózgu dociera mniej tryptofanu. Stajemy się rozdrażnieni, ospali, a nasz mózg za wszelką cenę szuka sposobu na wyrównanie poziomu serotoniny. Łaknie więc słodkości. – Generalnie problem nie tkwi w samych słodyczach, lecz w ich nadużywaniu. Jedzmy je, ale rzadko i w rozsądnych ilościach. Najlepiej, np. w formie świeżych lub suszonych owoców dostarczających nam równocześnie błonnika, witamin i minerałów – mówi Konrad Gaca, specjalista żywieniowy, pomysłodawca i ekspert ogólnopolskiej akcji „Chudniesz – Wygrywasz Zdrowie”. Tak naprawdę nasz organizm poradzi sobie także z okazjonalnym łakomstwem. Nawet duży kawałek tortu raz na jakiś czas nie spowoduje w naszym organizmie spustoszeń. Najgorsze, co możemy mu zafundować, to stałe, systematyczne dostarczanie cukrów prostych z dużą ilością tłuszczów trans. A więc codzienne podjadanie: ciastek, ciasteczek, batonów, pierniczków, czekoladek czy cukierków. Czy wiesz, jak dbać o higienę jamy ustnej? Sprawdź! Jak wyglądają etapy zrywania z nałogiem jedzenia słodyczy? – tłumaczy psycholog Maria Rotkiel. Pierwszy etap to uświadomienie sobie tego, że mamy problem. To trudne, bo wiele osób nie przyznaje się, że nie ma nad czymś kontroli. Kolejnym etapem jest zrozumienie, jak ważną funkcję pełnią w naszym życiu słodycze. Po co je jemy, co nam dają? Paradoksalnie, musimy zastanowić się nad korzyściami płynącymi z jedzenia słodyczy. Trzeci etap to uświadomienie sobie konsekwencji objadania się słodkościami: przytyłam 15 kg, pogorszyła mi się cera, psują mi się zęby, wydaję na słodycze za dużo pieniędzy. Im dłuższą listę stworzymy, tym lepiej, bo tworzy ona podstawę do budowania motywacji rzucenia nałogu. Czwarty etap polega na wyobrażaniu sobie, jak nasze życie będzie wyglądało po rozstaniu się z nałogiem: jesteśmy szczupli, lepiej się czujemy itd. Kolejnym krokiem jest opracowanie planu wyeliminowania słodyczy, ale nie natychmiastowego tylko stopniowego. Tutaj może pomóc psycholog – w miejscu słodyczy powinna pojawić się nowa gratyfikacja, np. zjadłam dzisiaj tylko kostkę czekolady więc należy mi się nagroda – relaksująca kąpiel. Kolejnym etapem będzie utrwalenie nowych nawyków. Proces musi być stopniowy, bo jeśli rzucimy nałóg nagle, to po jakimś czasie może pojawić się bunt psychiczny i fizyczny organizmu i załamanie, czyli powrót do uzależnienia. Terapeuta będzie też czuwał, aby w miejsce starego nałogu nie pojawił się nowy, np. zakupoholizm (jeśli za odmówienie sobie czegoś słodkiego będziemy nagradzać się zakupami) czy alkoholizm (może tak się zdarzyć, jeśli zamiast batonikiem będziemy wyciszać się czy odprężać drinkami). Jak wyzwolić się ze słodkiego nałogu? – radzi Konrad Gaca, specjalista żywieniowy, pomysłodawca i ekspert ogólnopolskiej akcji „Chudniesz – Wygrywasz Zdrowie”. - Zróbmy podstawowe badania laboratoryjne (mocz, krew), by przekonać się, czy nadmierny apetyt na słodycze nie jest spowodowany chorobą. Sprawdźmy, czy nie brakuje nam magnezu albo chromu. - Jedzmy często. Pięć posiłków dziennie w mniej więcej stałych odstępach czasu naprawdę sprzyja odchudzaniu. Stałe dostarczanie pożywienia zapobiega wahaniom poziomu cukru, a więc i napadom głodu. - Wysypiajmy się i odpoczywajmy tyle, ile trzeba. Niedosypianie zakłóca funkcjonowanie greliny, hormonu, który odpowiada za natężenie apetytu. - Zacznijmy ćwiczyć. Aktywność fizyczna sprawi, że trzustka zacznie funkcjonować sprawniej. - Jeśli tylko nasza dieta na to pozwala, włączmy do jadłospisu kiszonki i marynaty (ćwikłę, gruszki lub grzybki w occie, kiszoną kapustę, ogórki). Kiszonki nieco hamują wchłanianie glukozy, co powoduje, że poziom cukru podnosi się wolniej. - Miejmy przy sobie bakalie, orzechy czy pestki. Zjedzmy kilka po południu, zanim pojawi się niepohamowana ochota na coś słodkiego. - Na przyjęciu unikajmy siadania obok patery z ciastem, w restauracji nie przeglądajmy karty deserów. Nie umawiajmy się ze znajomymi w kawiarni, tylko na spacer. Tekst: Lena Miś Czy wiesz, jak dbać o higienę jamy ustnej? Sprawdź! słodycze Rabarbar - właściwości, wartości odżywcze. Przepis na ciasto z rabarbarem [WYJAŚNIAMY] Rabarbar, zwany również rzewieniem, jest warzywem należącym do rodziny rdestowatych. Posiada on charakterystyczne duże liście oraz długie i grube ogonki liściowe.... Katarzyna Pawlikowska-Łagód Pielęgniarka trafiła do szpitala i przeżyła szok. Chodzi o posiłki. "Dostąpiłam zaszczytu" Znana pielęgniarka, która w charakterze pacjentki trafiła do szpitala, przeżyła niemałe zdziwienie, kiedy spojrzała na swój talerz. Wszystko opisała na swoim... Sylwia Czerniak Lekarze odkryli sekret długowieczności. Chodzi o konkretne godziny jedzenia Ograniczenie kaloryczności posiłków i unikanie jedzenia późnym wieczorem lub w nocy może wpłynąć na wydłużenie życia. Naukowcy z Teksasu przeprowadzili badania,... Beata Michalik Jak pozbyć się oponki? Rady kobiet, które schudły po kilkadziesiąt kilogramów Odchudzanie nie jest łatwym procesem. Niby zasady są proste: zmiana diety, większa aktywność fizyczna, picie dużej ilości wody, ale jednak wymaga to wielu... Adrian Dąbek Owoce i warzywa pomogą w konkretnych dolegliwościach zdrowotnych. Sprawdź jakie Owoce i warzywa są zdrowe, to wiemy. Co jeść, jeśli borykamy się z nadciśnieniem lub osteoporozą? Sprawdźcie, jakie właściwości mają konkretne przysmaki. Polskie dzieci trzeba odchudzić. Jak to zrobić? Tłumaczy dietetyk Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Pandemia jeszcze bardziej rozpędziła ten niebezpieczny trend. Co zrobić, kiedy dziecko już ma nadwagę lub zmierza ku... Agnieszka Mazur-Puchała Termogeniki pomagają spalić tłuszcz. Warto włączyć je do diety Wielu z nas marzy o tym, by zmniejszyć ilość tłuszczu w organizmie. Mogą pomóc w tym termogeniki - owoce, produkty roślinne i zwierzęce oraz przyprawy,... Dieta ketogeniczna bije rekordy popularności. Może negatywnie odbić się na zdrowiu Wysoka zawartość tłuszczu i niska zawartość węglowodanów — dieta ketogeniczna bije rekordy popularności. W dalszym ciągu jest jednak jedną z najbardziej... Sandra Kobuszewska Chcesz schudnąć? Tych błędów nie możesz popełniać! Marzy ci się idealna figura, ale nie wiesz, jak to osiągnąć? Przede wszystkim zobacz, czego nie należy robić. Prezentujemy najczęstsze pułapki, w które wpadają... Joanna Murawska Tran - właściwości, zalecane spożycie, wskazania. Na co pomaga tran? Tran jest olejem pozyskiwanym z wątroby ryb, z gatunku dorszowatych, najczęściej z dorsza atlantyckiego, przy czym nazwa tran nie odnosi się do innych olei... Grażyna Suchora
#1 Napisany 04 wrzesień 2013 - 20:06 pigggybabe12345 Wiek: 30 Płeć:Mężczyzna Miasto:NDM Staż [mies.]: 9 Jak w temacie, dwa pytania. 1) Co jecie słodkiego kiedy nachodzi Was ochota a nie chcecie spieprzyć diety ? Czytałem w internetach o jakiś wynalazkach, ale to głównie kobiety mówiące rzeczy typu : NIE ODMAWIAJ SOBIE CUKRU / zjedz loda / jedz owoce, nie są kaloryczne! 2) Serek wiejski. Czy jeżeli mam wpisane do diety, na ten 6 posiłek, już przed snem, żeby to było 150 g kurczaka, 200 g jakiejś ryby / cokolwiek bez węgli, to czy zamiast znowu smażyć kurczaka po pracy, mogę wciągnąć serek wiejski? 100 - 200 g? M. 0 Wróć do góry Doradca KFD Doradca KFD KFD pro Siemka, sprawdź ofertę specjalną: Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego: #2 Napisany 04 wrzesień 2013 - 20:14 Pindolek Wiek: 25 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 12 1) Jak jesteś na diecie to nie powinno sie jesc / pić , ale raz na jakis czas wypije 1l pepsi lemon light 0 Wróć do góry #3 Napisany 04 wrzesień 2013 - 20:36 xxAmatorxx Wiek: 30 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 10lat+ 1) Jak jesteś na diecie to nie powinno sie jesc / pić , ale raz na jakis czas wypije 1l pepsi lemon light Jesteś na dziwnej diecie O_o... 1) Twaróg + słodzik, cynamon, kakao, orzechy / wiórki kokosowe - na przykład 2) Od czasu do czasu tak 0 Wróć do góry #4 Napisany 04 wrzesień 2013 - 21:07 matrix991 Wiek: 27 Płeć:Mężczyzna Miasto:Tomaszów Mazowiecki Staż [mies.]: xxx Jak masz ochotę na słodkie to kup trochę białka w różnych smakach. Masz ochotę na czekoladę to pijesz czekoladowe, ciastka czy inne podobne to creme bruele :) 20 parę gram białka po drodze nie chodzi 0 Wróć do góry #5 Napisany 04 wrzesień 2013 - 21:14 pigggybabe12345 Wiek: 30 Płeć:Mężczyzna Miasto:NDM Staż [mies.]: 9 Białko, tak, chyba będę musiał kupić. Noszenie 4 czy 5 pojemników przy sobie to trochę kłopot, dużo miejsca zajmują, a tak, shaker. I mniej gotowania... zawsze 1 posiłek mniej. 0 Wróć do góry
witam, od jakiegoś czasu mam straszne napady głodu na słodycze,organizm się domaga i muszę wtedy zjeść coś słodkiego. Jakie są przyczyny jeśli organizm domaga się czegoś słodkiego? czy może mi czegoś brakować? Proszę o pomoc. KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu Czekoladowy mit Wzrost poziomu cukru we krwi utrudnia walkę z trądzikiem. Najczęściej intensyfikuje objawy. Czy jednak zjedzenie kilku kostek czekolady wpłynie negatywnie na leczenie trądziku? Prawidłowo dobrana dieta nie powinna powodować częstych napadów głodu. Być może dostarcza Pani organizmowi za mało kalorii w ciągu dnia lub też spożywa Pani posiłki w nieregularnych odstępach czasowych. Aby metabolizm funkcjonował prawidłowo należy zadbać o spożywanie 4-5 posiłków, w równym odstępie czasu, pamiętając o odpowiedniej podaży zarówno składników energetycznych, jak i odżywczych. Chęć na słodycze może występować w związku z niedoborami witamin i minerałów. Dodatkowo cukier ma działanie uzależniające i jest podobne jak uzależnienie od alkoholu czy narkotyków. W celu dobrania prawidłowo zbilansowanej terapii żywieniowej zachęcamy do wizyty u dietetyka. Poradnia Dobry Dietetyk Toruń tel . 887 433 444 0 Witam Panią, Witam Panią, Ja zawsze powtarzam, że słodycze to nałóg i im więcej ich jemy tym większą odczuwamy na nie ochotę. Po zjedzeniu słodyczy gwałtownie rośnie poziom cukru w naszym organizmie. Szybko wzrasta również poziom insuliny, która ,,trawi'' cukry i tak jak one szybko wzrosły tak szybko spadają i w momencie nagłego spadku cukru my odczuwamy głód na słodycze. W ten sposób powstaje błędne koło a każdy kawałek czekolady napędza kolejny. Proszę z tym walczyć a zobaczy Pani że się od słodyczy odzwyczai i za jakiś czas powie że mogą nie istnieć Apetyt na słodycze jest również skutkiem źle zbilansowanej diety. Jeżeli jemy nieregularnie, posiłki są ubogie węglowodany złożone - główne źródło energii to organizm zaczyna domagać się energii a Pani sięga po najprostsze jej źródło czyli słodycze- cukry proste. Efekt ,,zastrzyku energetycznego'' się pojawia ale jest bardzo krótkotrwały. Proszę zadbać o zdrową i odpowiednio zbilansowaną dietę, która dostarczy wszystkich składników odżywczych w odpowiednich proporcjach. Dieta powinna być dobrana indywidualnie i uwzględniać Pani dzienne zapotrzebowanie energetyczne. Jeżeli miałaby Pani problem z ustaleniem prawidłowego jadłospisu zachęcam do kontaktu: tel. 506225670 lub @ Pozdrawiam Mgr Joanna Wasiluk Dietetyk 0 Witam serdecznie Bardzo możliwe, iż nie dostarcza Pani swojemu organizmowi odpowiednich produktów. Olbrzymia ochota na słodycze może występować w związku z niedoborami witamin i zadbać o odpowiednio zbilansowaną dietę, aby dostarczyć składników odżywczych w odpowiednich proporcjach. Zachęcamy do wizyty u dietetyka. W razie pytań może Pani skontaktować się ze mną mailowo. Pozdrawiam, Katarzyna Wawrzyniak @ 0 Warto było by na początek zacząć jeść co 3-4 godziny, a by poziom cukru we krwi był stały. Przy spadkach organizm woła "podnieś ten poziom cukru", no i Pani grzecznie to robi słodyczami, bo identyfikuje je, ze one robią to szybko. Jeśli to nie pomoże lub jednocześnie warto zbadać glukozę na czczo. 0 Apetyt na słodycze najczęściej pojawia się przy nieregularnych posiłkach. Długie przerwy powodują, że dochodzi do spadku poziomu cukru a organizm dąży do jego szybkiego podniesienia (glukoza jest żródłem energii dla mózgu). Słodycze podnoszą ten poziom szybko dlatego organizm się ich "domaga". Jednak powoduje to mechanizm "Błędnego koła" ponieważ po zjedzeniu słodyczy poziom cukru szybko wzrasta ale równie szybko spada i znowu ma się ochotę na coś słodkiego. Odżywianie się tak przez dłuższy czas prowadzi do cukrzycy (odpowiedzią organizmu na wysoki poziom cukru jest wyrzut insuliny) stąd należy tego unikać i zadbać o regularne posiłki zawierające węglowodany złożone. 0 Dzień dobry, Przyczyn nadmiernego apetytu na słodycze może być bardzo wiele: od zwykłego uzależnienia się od cukru, przez zaburzenia hormonalne, po początki cukrzycy. Z mojego doświadczenia w pracy z Pacjentami wynika natomiast, że niepohamowana ochota na słodycze spowodowana jest przez trzy główne kwestie. Pierwsza z nich to nieprawidłowy rozkład posiłków w ciągu dnia, zwykle ze zbyt długimi przerwami. Powoduje to spadki poziomu cukru we krwi, które objawiają się ogromną ochotą na coś słodkiego. Druga to dieta niedoborowa w witaminy i składniki mineralne. Ich nieprawidłowy poziom (na ogół magnezu, wapnia i potasu) wpływa negatywnie na gospodarkę węglowodanową organizmu i objawia się napadową ochotą na słodycze (ale także produkty wysoko węglowodanowe jak pieczywo, chipsy itp.) Ostatnia, bardzo popularna, to dieta niedopasowana do naszej gospodarki węglowodanowej. Jeżeli silna potrzeba zjedzenia czegoś słodkiego przychodzi niedługo po posiłku, oznacza to, iż posiłek, który zjedliśmy zawierał zbyt dużo węglowodanów. Ochota na słodkie związana jest z nieprawidłową glikemią poposiłkową i nadprodukcją insuliny. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak opanować ochotę na podjadanie słodyczy? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Wegetarianizm i rezygnacja ze słodyczy – odpowiada Dr n. med. Aneta Kościołek Jak powstrzymać ochotę na czekoladę? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Jak ograniczyć chęć na słodycze? – odpowiada Małgorzata Panek Jak można powstrzymać apetyt na słodycze? – odpowiada mgr inż. Katarzyna Krupińska Czym można zastąpić słodycze? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Jak skutecznie ograniczyć apetyt na słodycze? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Jak zmniejszyć duży apetyt na słodycze? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Nadmierna ochota na słodycze – odpowiada Mgr inż. Joanna Brejecka-Pamungkas Jak hamować apetyt na słodycze i chipsy? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) artykuły
Dzien dobry, jestem kobietą mam 23 lata i niedoczynność tarczycy, przyjmuję na stałe leki. Od 2,3 miesięcy miewam "napady" na słodycze potrawie zjeść całą czekoladę sama po zjedzeniu takiej ilości słodyczy potrafię położyć się spać. Miewam również zawroty głowy, które zdarzają się 2-3 razy w miesiącu, czasami też zdarza się że jestem zlana potem bez aktywności fizycznej. Jeżeli to ważne cały czas puls mam od 94-99. Mam siedzący tryb pracy, czy są jakieś badania, które mogłabym wykonać, aby dowiedzieć się więcej? Pozdrawiam Justyna. KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu Skuteczność maseczek ochronnych Kiedy pojawiają się jakieś informacje o epidemiach, z aptek błyskawicznie znikają maseczki ochronne. Czy rzeczywiście są one skuteczne? Czy mogą nas np. ochronić przed świńską grypą? Dzień dobry Powinna Pani zbadać cukier. Proszę wykonać badania na czczo i po obciążeniu glukozą. Napady na słodkie często też są wynikiem nieodpowiedniej diety. Jak się Pani odżywia? Czy posiłki są regularne, czy nie występuje zbyt dużo produktów o wysokim indeksie glikemicznym? Jeżeli chciałaby Pani skonsultować dokładniej sprawę to zachęcam do kontaktu: @ Pozdrawiam 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Ogromna chęć na zjedzenie czegoś słodkiego po obfitym posiłku – odpowiada Mgr Dorota Brydacka Dlaczego organizm domaga się czegoś słodkiego? – odpowiada Mgr Adrian Kowalewski Czy indeks glikemiczny czekolady jest wysoki? – odpowiada Dr Anna Brinken Nagła chęć na zjedzenie czegoś słodkiego a zbadanie cukru – odpowiada Dr n. med. Marek Derkacz Częste bóle żołądka i przymus zjedzenia czegoś słodkiego – odpowiada Mgr inż. Aldona Lewita-Paszko Ból żołądka po zjedzeniu czegoś słodkiego na pusty żołądek – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Napady kompulsywnego jedzenia słodyczy – odpowiada Mgr Ilona Ciżewska Jaką dietę stosować przy anemii i insuliooporności? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Czy wzmożona ochota na słodycze może oznaczać cukrzycę? – odpowiada Mgr Joanna Wardenga Nadmierny apetyt na słodycze – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) artykuły
zapytał(a) o 18:26 Dlaczego mi się chce ciągle coś słodkiego jeść? Od kiedy przestałam słodzić herbatę (nie smakuje mi słodzona a po za tym jest to biała śmierć)ciągle mi sie chce słodyczy!prosze o pomoc! teraz jem żelusie..mmm;D Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-03-22 18:31:03 Odpowiedzi philica odpowiedział(a) o 18:27 brakuje Ci cukru... Ja też uwielbiam słodycze ale dasz rade, musisz sie po prostu zaprzec i powiedziec stanowczo nie, to bedzie trudne ale przy wytrwalosci ci sie uda MeLa. ^^ odpowiedział(a) o 18:29 moim zdaniem poprostu mas ochote na coś słodkiego xddmozes mieć niski poziom cukru w organiźmie ;d No tak od raz nie przestaniesz.(wiem z doswiadczenia;d) Ustaw sobie jakas norme dzienna...potem corazz mniej i w koncu przestaniesz...Choć powiem ci ze casem sobie cos przegryzc to nic złego!NO I POWODZENIA! Miś;* odpowiedział(a) o 18:28 Heheheh, witasj w klubie, aj to bym też cał time coś do japyy kładła xD no mi też się chce...tylko że ja wszystko słodzę xDDDD LoLa.<3 odpowiedział(a) o 18:35 mam to samo wogóle nie słodze herbaty ale znowu nie obżram sie słodyczami . heh. fakt uwielbiam ;p;p Po prostu dojrzwasz. Musisz starać się to ograniczać:] Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
co jeść gdy chce się słodkiego